Jakiś czas temu moja najlepsza koleżanka miała problemy miłosne, jako pocieszacz zaczęłam ją wszędzie ze sobą zabierać, przekonałam ją do moich znajomych, których nie za bardzo akceptowała.. Chciałam dla niej jak najlepiej- w końcu była załamana. W rezultacie ona i moi znajomi są najlepszą paczką a ode mnie odwrócili się na dobre.. Twierdząc przy tym , że jestem już niepotrzebna :) Ona odbila się z dna i odbiła mi znajomych.. Teraz siedze sama w domu i słyszę ich, jak śmieją się i konwersują na ławce pod moim blokiem... I bądź tu człowiekiem... YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Celestynka [YAFUD.pl] | 24 Sierpnia, 2011 12:17
przepraszam że to powiem, ale to było do przewidzenia...
tralalala | 80.51.92.* | 24 Sierpnia, 2011 18:20
'...Twierdząc przy tym , że jestem już niepotrzebna :)' - to czemu uśmiechnięta buźka na końcu?
Mała. | 178.36.171.* | 24 Sierpnia, 2011 21:34
@tralalala : sądzę, że to po prostu ironia.
tralalala | 80.51.92.* | 24 Sierpnia, 2011 23:23
@Mała. ale lepsze byłoby bez tej obrazkowej 'ironii', nieprawdaż?
ttpp | 31.174.65.* | 25 Sierpnia, 2011 02:59
fajni znajomi;p