Na dwa dni przed Sylwestrem wybucha w moim samochodzie instalacja gazowa. Mój tata był wtedy w garażu. Wymiotło go przed garaż , a jak leciał to zahaczył głową o automatyke do bramy. Głowa rozcięta , pojechał do szpitala , a jak mi potem opowiadał to na Sylwestra dostał na kolację jedną zimną parówkę....a na dodatek ugryzioną. YAFUD !«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
br13 [YAFUD.pl] | 11 Lipca, 2011 15:29
Trzeba bylo znac litosc i mu parowki nie nadgryzac. Co za duzo to, k**wa, niezdrowo!