Niedawno poszłam do mojej ulubionej kwiaciarni w celu kupienia rzeczy potrzebnych na plastykę. Podczas gdy sztuczna trawa leżała już w worku, przypomniałam sobie, że muszę jeszcze kupić druciki i do faceta "A ma pan drut?"zorientowałam się, jak to zabrzmiało dopiero, gdy facet zaczął się głośno śmiać, a za mną stałą moja koleżanka. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.