Pracowałem przez pewien czas w markecie budowlanym jako doradca handlowy na dziale sanitarnym. Pewnego dnia podszedł do mnie klient z zapytaniem, gdzie znajdzie konopie (pakuły, końskie włosie - do uszczelniania rur). W tym momencie kompletnie mi z głowy wyleciało, o co mu chodzi i zdziwiłem się bardzo, że w sklepie budowlanym koleś pyta o Maryśkę do jarania... Ale jego mina wskazywała, że to nie jest żart. Gdy z braku jakiejkolwiek odpowiedzi i mojej na pewno widocznej konsternacji powtórzył pytanie, wystękałem, że najprędzej znajdzie to na dziale Ogród. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.