Dzień przed sylwestrem postanowiłam zabrać psa na spacer (ponieważ było bardzo ciepło jak na zime lecz troche ślisko).Gdy szłam z psem ,pies nagle coś poczuł i urwał mi sie ze smyczy. Biegnąc za nim złamałam ręke.Cały sylwester miałam zesrany :(. A pies przechodząc koło mnie nie zwrócił na mnie uwagi i poszedł do domu . YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.