Na "luźnej"lekcji Oprogramowania Biurowego, siedzieliśmy i gadaliśmy, parę osób robiło coś na komputerach. Jedną z tych osób, był siedzący obok mnie tak zwany prezes, oglądał w internecie treści których na lekcjach OB, uczeń absolutnie oglądać nie powinien. Byłem akurat odwrócony przodem do monitora, no i kątem oka zobaczyłem że czyjaś ręka próbuje zresetować prezesowi komputer.. Będąc pewnym, że to któryś "żartowniś"odepchnęłęm lekko rękę, i powiedziałem "zostaw, ku*". Niestety, dopiero po chwili zorientowałem się, że ręka należy do kobiety, co gorsza - nauczycielki OB.. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
K. | 178.235.1.* | 16 Maja, 2011 09:15
Po co było się wtrącać?
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
K. | 178.235.1.* | 16 Maja, 2011 09:15
Po co było się wtrącać?