Wybrałam się z moim chłopakiem do kina z okazji Walentynek. Po zakończeniu seansu staliśmy przy wyjściu i rozmawialiśmy. Wewnątrz budynku panowała niezwykle romantyczna atmosfera. Wokół nas tłoczyły się elegancko ubrane starsze pary. Ni stąd ni zowąd, mój ukochany zaczął opowiadać mi, że jego kot zjadł coś niestrawnego i wymiotował. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, że postanowił tę czynność zademonstrować. Mina ludzi wokół – bezcenna. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.