W zeszłe wakacje postanowiliśmy z mężem wybrać się na weekend ze znajomymi w góry. Nie mamy samochodu, dlatego pozostało nam tylko kochane PKP i PKSy. Wstaliśmy przed 5 rano na pociąg, w którym - jak się okazało - nie było miejsc siedzących i koczowaliśmy na karimacie w przejściu. Następnie przesiedliśmy się w PKS. Dzień był wyjątkowo upalny, w autokarze nie działała oczywiście żadna klimatyzacja i w dodatku dwie podstarzałe, irytujące Holenderki postanowiły koniecznie zabawiać rozmową pierwszą osobę, która przyzna się do znajomości angielskiego (tzn. mojego męża). Z racji korków na zakopiance zamiast 1,5 godziny jechaliśmy ponad 3. Na miejscu okazało się, że busik (trzeci już z kolei środek komunikacji) odjechał i dopiero za 3 godziny będzie kolejny. Czekaliśmy więc na brudnym dworcu, w upale, całe 3 godziny. Władowaliśmy się do busika, gdzie upał sięgnął już apogeum i jechaliśmy jeszcze dwie godziny, zdychając od gorąca. Po dojechaniu na miejsce byliśmy zmęczeni, spoceni a jeszcze czekała nas wyprawa pod górkę do schroniska.
Tego samego dnia moja młodsza siostra jechała z mamą pociągiem nad morze. Właśnie kiedy dojechaliśmy na miejsce, zadzwoniła do mnie i powiedziała: "Miałyśmy koszmarną podróż! WYSIADŁA NAM KLIMATYZACJA W POCIĄGU!". YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
Wojtek | 217.172.240.* | 20 Kwietnia, 2011 01:25
Czekanie w Zakopanem na busik 3 godziny? Plus dwie w środku? Niestety, proszę pani, nie możemy uznać tego fejka.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Wojtek | 217.172.240.* | 20 Kwietnia, 2011 01:25
Czekanie w Zakopanem na busik 3 godziny? Plus dwie w środku? Niestety, proszę pani, nie możemy uznać tego fejka.