Jestem fanatykiem motoryzacji. Przez dłuższy czas staram się zdobyć licencję rajdowca i w tym czasie odkładałem na włożenie w mój samochodzik, mocniejszego silniczka. Tydzień temu udało mi się zamontować wymarzony silniczek. Do uzyskania licencji został mi rok (po 2 latach ciężkiej pracy). Wczoraj podczas treningu na torze, okazało się że główna część konstrukcyjna zardzewiała i się pogięła, przez co samochód nadaje się, co najwyżej do jazdy w stylu 90 letniego dziadka. W drodze do domu, ze złości nie patrzyłem na licznik, noga zrobiła mi się ciężka. Dostałem mandat. Przekroczyłem limit punktów. Straciłem prawo jazdy. Licencję będę musiał robić od nowa. Samochód jestem zmuszony sprzedać za śmieszne grosze. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.