Wchodzę ostatnio do piekarni z moim kolegą, który ma lekkie problemy z wymową litery "r", i zamiast niej wymawia coś podobnego do litery "l". Ma on też uczulenie na wiśnie. Kolega podchodzi do kasy i mówi: -Poplosze słodką bułkę. Na to ekspedientka: -Z wiśnią czy z rabarbarem? Kolega popatrzył na mnie jak na kretyna i powiedział: -Tą drugą. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.