Z dziewczyną do przebycia mieliśmy trasę ok 421 km pociągiem...nic w tym niebywałego gdyby nie to ze na początkowej stacji pociąg miał 120 min opóźnienia, dowiedziałem się ze będę wracał z ex mojej dziewczyny, przewróciłem się na oblodzonych schodach na stacji, uciekł nam pociąg sprzed nosa na stacji gdzie mieliśmy przesiadkę i na mrozie czekaliśmy kolejną godzinę a gdy już wysiedliśmy na stacji docelowej i trasę 30 km mieliśmy pokonać samochodem w połowie drogi zabrakło nam benzyny...kolejną godzinę czekaliśmy na brata który dowiezie nam paliwo....wracaliśmy 12 gdzie trasę pokonujemy w 6:) YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
44356TRASH