Mama mojej koleżanki opowiadała nam swoją historię z młodości, która brzmiała: Gdy jechałam z koleżankami autobusem wsiadła kontrola. Zaczęłyśmy podawać fałszywe dane, jednak gdy dowiedziałyśmy się, że będzie to sprawdzone na komendzie powiedziałyśmy "pomyłka". One podały prawdziwe dane, przyszła moja kolej. Gdy spytał o nazwisko odpowiedziałam Kanarek, na co on zaczął się wręcz "pienić"i myślał, że się z nich nabijam. Były to czasy, gdzie popularna nazwa kontroli brzmiała "kanary", co trwa do dzisiaj. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.