Leżę w szpitalu przed porodem. Przychodzi położna zebrać wywiad. Dopytuje m.in. o pierwsze dziecko: wagę, wzrost, datę urodzenia. - A co to było? - pyta - Piątek - odpowiadam zadowolona, że pamiętam Mina położnej - bezcenna. Kiedy już przestała się śmiać wyjaśniła, że pytanie dotyczyło płci pierwszego dziecka. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.