niedzielny obiad z rodziną- urodziny babci (80). wszyscy w komplecie- najmłodszy członek familii (Jagódka, 2,5) także. rozmawiałam przez telefon a cała rodzina oglądała mecz, zostawiłam niedomkniętą torebkę na krześle. gdy wróciłam do pokoju zobaczyłam coś, czego raczej nikt nie chciałby oglądać- Jagoda siedziała koło mojej torebki oraz jej zawartości- włączając w to rozrzucone tampony, paczkę prezerwatyw i mini=kamasutrę, błyszczyk, kartę kredytową, dowód... nie wiem, jak można nie zwracać uwagi na własne dziecko- dziękuję ci, ciociu- nigdy nie zapomnę późniejszej rozmowy z tatą o tym, że "jestem na to za młoda"i "ja w twoim wieku". na marginesie- mam 19 lat. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.