Stojąc dziś w bardzo dobrym humorze na przystanku zobaczyłam smutnego, przygarbionego, choć mile wyglądającego staruszka. Chciałam poprawić mu nastrój i uśmiechnęłam się do niego, próbując tym małym gestem dodać mu otuchy. Miły staruszek okazał się obrzydliwym zboczeńcem, który od razu zaczął się do mnie przystawiać przy wtórze obraźliwych wyzwisk,mi.n: "dzi**a","ku**a,wszystko zrobi dla kasy!"pod moim adresem od reszty czekających. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.