Kiedy miałem 17 lat poznałem pewną dziewczynę o rok młodszą ode mnie. Doskonale do siebie pasowaliśmy więc po krótkim czasie zaczęliśmy ze sobą chodzić. Ona miała ciężką sytuację w domu (ambitni i wymagający rodzice), więc cały czas pomagałem jej, co zbliżyło nas do siebie. Wspólnie skończyliśmy studia. Razem wspieraliśmy się po śmierci rodziców. W końcu zaręczyliśmy się. Dziś po wspólnych 7 latach miał być ślub... niestety tydzień temu odeszła razem z poznanym dzień wcześniej kucharzem, bo "byli sobie przeznaczeni", a poza tym ja nie umiem jeździć na nartach. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.