Niemal rok temu kupilem na targu mojej zonie sexowne czerwone stringi na 2 dni przed Walentynkami. Traf chcial ze sprzedawczyni nie miala w co je zapakowac wiec schowalem je do kieszeni plaszcza i zapomnialem je wyjac. Nastepnego dnia zona chciala oddac moj plaszcz do pralni bo stwierdzila ze jest brudny i sprawdzila w nim kieszenie. Nie uwierzyla ze te stringi to prezent dla niej. Do dzis sprawdza mi kieszenie.... komorke tez... cud ze sie jeszcze ze mna nie rozwiodla!!! YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.