Mój mąż po alkoholu nie panuje nad sobą ani fizycznie ani psychicznie. Ostatnio na wigilii firmowej w naszej korpo już potężnie spity nie mogąc mnie odnaleźć wziął mikrofon i wybełkotał na całą salę "Basiu gdzie jesteś pomóż skasztaniłem się "uciekłam stamtąd jak najszybciej YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.