Całą noc uczyłem się do kolokwium z matmy. Sprawa była jasna, jeśli nie go nie zaliczę to mogę pożegnać się z egzaminem. o 9.30 na chwilę zamknąłem oczy. Obudziłem się o 13, kolokwium zaczynało się o 12. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.