Jestem poetą. Postanowiłem, że zacznę publikować w internecie moje wiersze które przyćmiewają w każdym aspekcie te Mickiewicza czy słowackiego. Cóż przez wrodzoną skromność nie będę się chwalił ale jestem geniuszem. A teraz pragnę państwa zapoznać z moją wybitną twórczością z moim dziełem z moim geniuszem i intelektem przelanym na papier którego niejeden mi zazdrości.
Ten Spotkałem jego Bosko umięśnionego Jego loki blondne Jego usta czcigodne Jego ciało wyżeźbione Bosko umięśnione I to co miał w slipach Jego buława większą niż ręką kulturysty zaciśnięta w pięść Jego główka gotowa By spenetrować mi rowa Co uczynił szybko i bez ceregieli Moją przyjemność diabli wzięli Ach boli ach parzy Ach jak krew tyska Z rozerwanego pupska mego Okazał się mega brutalem Nic nie zważając na me piski i żale Nagle poczułem dłoń jego W okolicach kolegi mego Lecz nikłe moje nadzieję Na pieszczoty jego dłoniom mego przyjaciela Dłoń jego tylko po to tam powędrowała by złapać mnie za jaja I ścisnąć je z całej siły brutalnie , jednocześnie wyszarpując z odbytu swą knagę Na odchodnę poczęstował mnie jeszcze w pupe kopem Nazywają przebrzydłym jełopem lecz w słowach bardziej dosadnych Od części rowerowych zostałem zwyzywany i kazał mi spierdalać kopiąc mnie silnie w jaja. Tak skończył się mój pobyt na plaży i podrywanie chłopaków marzeń. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.