Pojechałam rano do pracy, a mąż na montaż (zazwyczaj pracuje w domu). Po pewnym czasie zadzwonił, że zapomniał kluczy i jedzie do mnie do pracy po te klucze. Po chwili oddzwoniłam do niego i mówię, że skoro jedzie, to żeby z domu mi przywiózł to, to i tamto. No genialny ten mój plan Y. A. F. U. D. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.