Rano, idąc do piekarni po świeży chleb, zatrzymała mnie jakaś dziewczyna z Wielkiej Brytanii, pytając o drogę na jakąś ulicę (tylko tyle zdołałem zrozumieć), próbowałem jej odpowiedzieć na pytanie, ale nic nie rozumiała, jedynie pojedyncze wyrazy. Nagle, przychodzi jakiś chłopiec, na oko 11-12 lat i zaczyna płynnie mówić Angielce gdzie co i jak, na koniec rozmowy dziewczyna mówi do chłopca \"Thanks\"i odchodzi. Chłopiec również. Ja jedynie stoję i nie mogę się nadziwić, że ja, po 10 latach nauki języka angielskiego (mam 17 lat) nie umiałem jej odpowiedzieć na pytanie, a taki chłopiec umiał bez problemu. Dodam, że w szkole mam z j. angielskiego same 4 i 5. (chłopiec nie był Anglikiem lub Amerykaninem, gdyż przed podejściem jego do w/w pani rozmawiał płynnie z kolegami i miał bogate słownictwo). YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.