Było to dawno, ale dopiero teraz zebrałem się na to, by o tym opowiedzieć.
Byłem w związku z kobietą. Kochaliśmy się, a przynajmniej ja kochałem ją. Rozstaliśmy się z powodu pewnych różnic, nieistotne jakich. Uczucie z mojej strony jednak nie słabło, a jak spotkaliśmy się przypadkiem kolejny raz to poczułem, że chcę by było tak jak dawniej.
Spotykaliśmy się więc co jakiś czas, chodziliśmy do kina albo na jakieś imprezy, wyjeżdżaliśmy gdzieś, spędzaliśmy dużo czasu razem i wydawało mi się, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Wspominaliśmy dawne czasy, było naprawdę coraz lepiej. Wydawało mi się, że ona czuje to samo co ja i odnowienie naszej dawnej relacji jest tylko kwestią czasu.
Miłość miłością, ale jednak ludzkie potrzeby też są i bardzo wyraźnie manifestują swoje istnienie. Jednocześnie miałem koleżankę, z którą spotykałem się by zrzucić z krzyża. Od początku postawiłem sprawę jasno, ale ona po krótkim czasie zaczęła sobie za dużo wyobrażać. Chciała związku i twierdziła, że mnie kocha. Mówiłem jej, że to nonsens i nic z tego nie będzie, że nie chcę i nic do niej nie czuję i to się nie zmieni. Wydawało mi się, że to rozumie, a jako że dalej się ze mną spotykała, uznałem, że mimo tych niewielkich zastrzeżeń akceptuje ten układ i nie będzie świrować pawiana.
Pomyliłem się.
Któregoś dnia moja była-przyszła-niedoszła przestała się do mnie odzywać. Dopiero po kilku próbach kontaktu powiedziała mi, o co chodzi. - Masz dziewczynę, to po co mi zawracasz głowę? - powiedziała przez telefon. - Jaką dziewczynę?! - pytam. No i w ten sposób dowiedziałem się, że koleżanka w jakiś sposób zdobyła jej numer telefonu (prawdopodobnie z mojego telefonu jak nie patrzyłem) i opowiedziała jej o naszym układzie.
Cała moja praca nad odzyskaniem utraconej miłości i wszystkie moje nadzieje poszły na marne.
A po jaką cholerę była ci ta trzecia? Stary, zawaliłeś ty, zadawając się z inną laską równocześnie... Ja też mam potrzeby, ale jestem dorosła i jak najprawdę zależy mi na kimś, to należy się poświęcić. Sorry ale takie jest moje zdanie.
2
4
Jenefer | 37.47.106.* | 12 Lutego, 2021 18:35
Dokładnie, facet jest łatwy i gra na dwa fronty, ale winna jest kobieta, a on biedaczek stracił zaufanie. Żadna szanujaca sie osoba nie będzie się bawiła z takim typem.
W odpowiedzi na komenatrz #3 użytkownika Alisha[ Zobacz ]
Bajkopisarz z portalu pie_kielni.pl przeniósł się na yafuda. Kropka w kropkę to samo co "dzikidzik". Gościu, zbajdź sobie jakieś hobby, np. sklejanie modeli, sport, szachy, cokolwiek ale nie pisz już takich bajek.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Kate | 37.248.253.* | 06 Lutego, 2021 12:09
Które to okrążenie yafuda?
de Tomaso | 2* | 06 Lutego, 2021 13:30
Kiepska podpucha.
Alisha [YAFUD.pl] | 11 Lutego, 2021 17:37
A po jaką cholerę była ci ta trzecia? Stary, zawaliłeś ty, zadawając się z inną laską równocześnie...
Ja też mam potrzeby, ale jestem dorosła i jak najprawdę zależy mi na kimś, to należy się poświęcić.
Sorry ale takie jest moje zdanie.
Jenefer | 37.47.106.* | 12 Lutego, 2021 18:35
Dokładnie, facet jest łatwy i gra na dwa fronty, ale winna jest kobieta, a on biedaczek stracił zaufanie.
Żadna szanujaca sie osoba nie będzie się bawiła z takim typem.
kazik_ [YAFUD.pl] | 20 Lutego, 2021 21:27
To jest pasta
Yyy | 185.212.67.* | 26 Lutego, 2021 14:43
Ja pitole, leciałeś na dwa fronty i teraz zdziwiony jesteś, ze cię tamta olała xD gratuluje myślenia
Jagienka [YAFUD.pl] | 19 Marca, 2021 00:14
Bajkopisarz z portalu pie_kielni.pl przeniósł się na yafuda. Kropka w kropkę to samo co "dzikidzik". Gościu, zbajdź sobie jakieś hobby, np. sklejanie modeli, sport, szachy, cokolwiek ale nie pisz już takich bajek.