Pojechalam z bratem I bratowa na wakacje w lutym. Dzien po wakacjach mieli mnie zawiesc na pociag zebym mogla wrocic do siebie. Budze sie rano, brata nie ma. Mysle pewnie bratowa mnie zawiezie jak czesto to robila w przeszlosci. Czas sie zbliza zeby jechac a ona dalej w szlafroku wiec ja ponaglam a ona mowi ze brat mial mnie zawiezc wiec mam dac jej spokoj. Wydzwaniam do niego wiec bo czasu malo ale on w pracy, nie moze odebrac. Godzina zero sie zbliza i zaczyna mnie nosic bo nowy bilet £50 a nie stac mnie zeby sobie tak szastac kasa. Biegne do bratowej zdenerwowana ze on nie odbiera i czy mnie zawiezie bo nie ma juz czasu. Odmowila bo jest zajeta (czyt. Pije kawe). Wkurzylam sie, wykrzyczalam “dzieki w ch.j” trzasnelam drzwiami i zamowilam ubera za £30. Teraz uznali ze beda mnie ignorowac poki nie przeprosze bratowej. YAFUD.«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.