Jestem mieszkańcem Góry Kalwarii. Przypomniało mi się śmkieszne ale tez YAFUD'owe zdarzenie z Czerska (nie tego w Borach Tucholskich tylko tego właśnie 1 km od Góry Kalwarii, tego z ruinami Zamku Książąt Mazowieckich).
Ad rem. 8 lipca 2011 dyspozytor pogotowia w Piasecznie pod Warszawą odebrał dramatyczną prośbę o pomoc dla umierającego mężczyzny. „Zawał serca”, „dławi się własnym językiem, nie oddycha”, „robimy mu reanimację” – to słowa kobiety, która wzywała karetkę do ok. 40-letniego mężczyzny. Z Piaseczna natychmiast wyruszył specjalistyczny zespół ratownictwa medycznego, mając do pokonania trasę 22 km do Czerska w gminie Góra Kalwaria. Co się okazało na miejscu? Że reanimowany jest nie 40-letni mężczyzna, lecz… pies rasy nowofundland.
Nie twierdzę, że psu pomoc się nie należała. Oczywiście, że powinien ją otrzymać, lecz z rąk osoby do tego celu wyszkolonej. Na miejscu zdarzenia był przecież weterynarz, więc cóż ten zespół ratownictwa medycznego miał zrobić? Wspierać duchowo weterynarza? :)
Ostatnia myśl, jaka mi przychodzi jeszcze w tym temacie, związana jest z weterynarzem. Stwierdził on, „że jeżeli mu nie pomogą, to jego prawnik ich z pierdla nie wypuści do końca życia”. Jestem przekonany, że także i w tej kwestii warto skierować sprawę do sądu. Szanowny anonimowy panie lekarzu weterynarii: a może skoro potrzebuje pan wsparcia w swojej pracy zespołów ratownictwa medycznego, to zorganizuje, sfinansuje i przeprowadzi pan szkolenie dla ratowników z działań medycznych wykonywanych na zwierzętach? :) YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
Natura_Rzeczy | 37.30.7.* | 12 Maja, 2019 16:01
Weterynarz slusznie postapil. Pamietaj autorze, ze ludzie to tez ssaki, tak samo jak pies, kot itd. Zatem zwierzeta ssaki, mozna leczyc takimi metodami i lekami jak ludzi, tylko innymi dawkami. Karetka jest do ratowania zycia, a dla tej kobiety ten pies mogl byc najwazniejszy na swiecie i tez zasluguje na to zeby ratowac jego zycie, tak samo jak kazda istote zywa. Jesli przestaniemy dbac o slabszych, cala idea ratowania zycia przestanie miec znaczenie.
Chodzilo zapewne o przyrzady i leki. Tam byl weterynarz, wystarczy ze on sie znal, a oni pomogliby. O to przeciez chodzilo, o pomoc weterynarzowi. On powiedzial im pewnie co maja robic. Wiesz co jest ciekawe? Ze weterynarz zna sie na calym organizmie zwierzat w ktorych sie specjalizuje, a ludzcy lekarze za bardzo skupiaja sie na swojej specjalizacji, ze czesto nie potrafia dostrzec prawdziwego zrodla choroby.
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika wentylka[ Zobacz ]
0
4
tsqq | 188.47.61.* | 13 Maja, 2019 07:15
Moim zdaniem, studia weterynaryjne są znacznie trudniejsze niż medycyna. Weterynarz musi umieć leczyć tyle gatunków zwierząt. Do tego musi ogarniać cały organizm, bo raczej nie ma weterynarzy, którzy specjalizowaliby się tylko w jednej określonej dziedzinie jak to jest w przypadku lekarzy ludzi.
W odpowiedzi na komenatrz #3 użytkownika Natura_Rzeczy[ Zobacz ]
sam sobie zaprzeczasz. jesli na weterenyrarii nie ma specjalizacji, czyli kilku(nasto)letniego douczania sie rzeczy ze specyficznej dziedziny, to znaczy ze studia weterenaryjne sa prostsze.
W odpowiedzi na komenatrz #4 użytkownika tsqq[ Zobacz ]
Teoria nie sprawdza sie w praktyce. Jak masz zwierzaka, to wiesz ze weterynarz bardzo szybko potrafi okreslic przyczyne bolu, czy innej dolegliwosci u zwierzaka, co jest trudniejsze, bo zwierze nie powie gdzie go boli. I go wyleczy. Natomiast ludzki lekarz, nie dosc ze dowie sie od czlowieka, gdzie go boli, to niejednokrotnie nie jest w stanie okreslic zrodla dolegliwosci i wyleczyc.
W odpowiedzi na komenatrz #5 użytkownika cerebrumpalm[ Zobacz ]
to wlasnie dlatego ze pacjenci weterynarza nie moga sie poskarzyc na bledy weterynarzy ani zwrocic uwagi ze moze diagnoza byla niepoprawna.
gwoli scislosci jednak, nie wplywa to w ogole na spostrzezenie z ktorym sie nie zgadzasz, mianowicie ze brak specjalizacji w edukcji weterynarza oznacza ze jest mniej do nauczenia sie niz podczas ksztalcenia lekarza ludzi.
W odpowiedzi na komenatrz #6 użytkownika Natura_Rzeczy[ Zobacz ]
0
8
rwsu | 188.47.61.* | 13 Maja, 2019 17:51
No właśnie są trudniejsze, bo weterynarz musi wiedzieć więcej niż lekarz ludzi. Musi być dobry w każdej dziedzinie, a nie tylko np. od chorób serca. Weterynarz musi umieć zdiagnozować i leczyć wiele chorób. Do tego jego pacjenci są całkowicie różni (psy, koty, gryzonie, gady, ptaki itd), a lekarze ograniczają się tylko do ludzi, dlatego lekarze mają zdecydowanie łatwiej. A ty myślisz, że weterynarze się nie douczają? Muszą aktualizować swoją wiedzę tak samo jak lekarze.
W odpowiedzi na komenatrz #5 użytkownika cerebrumpalm[ Zobacz ]
0
9
Kdnfd | 89.64.52.* | 15 Maja, 2019 06:34
Czego można dowiedzieć się z yafud? Można wezwać karetkę do psa i nie jest to niczym złym :)
0
10
kazik | 5.173.145.* | 16 Maja, 2019 23:40
Karetka dla do psa? Chyba żartujesz. Gdybyś osobiście potrzebowała karetki i dyspozytorka powiedziałaby, że ostatnia właśnie wyjechała do azorka, to ciekawe, czy nadal tak byś uważała
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika Natura_Rzeczy[ Zobacz ]
Nie byles w sytuacji, kiedy potrzebowales karetki, prawda? Obys nie potrzebowal, bo dyspozytor i tak odmowi, bo powod niewystarczajacy (czyli starszy czlowiek po udarze, sparalizowany, majacy problemy z oddychaniem i goraczka). Karetka przyjedzie jak czlowiek jest umierajacy, dlatego ludzie wyolbrzymiaja, bo tylko wtedy karetka przyjezdza, albo i nie. To nie wina ludzi, a biurokracji, bo przy zgloszeniu, musisz podac swoj nr pesel;) i inne dane. Dopiero wtedy wysylaja karetke. Przejdz sie kiedys na tyly szpitala. Sam zobaczysz, ile karetek stoi bezczynnie.
W odpowiedzi na komenatrz #10 użytkownika kazik[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Natura_Rzeczy | 37.30.7.* | 12 Maja, 2019 16:01
Weterynarz slusznie postapil. Pamietaj autorze, ze ludzie to tez ssaki, tak samo jak pies, kot itd. Zatem zwierzeta ssaki, mozna leczyc takimi metodami i lekami jak ludzi, tylko innymi dawkami. Karetka jest do ratowania zycia, a dla tej kobiety ten pies mogl byc najwazniejszy na swiecie i tez zasluguje na to zeby ratowac jego zycie, tak samo jak kazda istote zywa. Jesli przestaniemy dbac o slabszych, cala idea ratowania zycia przestanie miec znaczenie.
wentylka [YAFUD.pl] | 13 Maja, 2019 00:33
Ale lekarz ludzki mimo wszystko tak się zna na leczeniu zwierząt jak kardiolog na stomatologii
Natura_Rzeczy | 188.147.34.* | 13 Maja, 2019 01:27
Chodzilo zapewne o przyrzady i leki. Tam byl weterynarz, wystarczy ze on sie znal, a oni pomogliby. O to przeciez chodzilo, o pomoc weterynarzowi. On powiedzial im pewnie co maja robic.
Wiesz co jest ciekawe? Ze weterynarz zna sie na calym organizmie zwierzat w ktorych sie specjalizuje, a ludzcy lekarze za bardzo skupiaja sie na swojej specjalizacji, ze czesto nie potrafia dostrzec prawdziwego zrodla choroby.
tsqq | 188.47.61.* | 13 Maja, 2019 07:15
Moim zdaniem, studia weterynaryjne są znacznie trudniejsze niż medycyna. Weterynarz musi umieć leczyć tyle gatunków zwierząt. Do tego musi ogarniać cały organizm, bo raczej nie ma weterynarzy, którzy specjalizowaliby się tylko w jednej określonej dziedzinie jak to jest w przypadku lekarzy ludzi.
cerebrumpalm [YAFUD.pl] | 13 Maja, 2019 08:22
sam sobie zaprzeczasz. jesli na weterenyrarii nie ma specjalizacji, czyli kilku(nasto)letniego douczania sie rzeczy ze specyficznej dziedziny, to znaczy ze studia weterenaryjne sa prostsze.
Natura_Rzeczy | 188.146.169.* | 13 Maja, 2019 14:39
Teoria nie sprawdza sie w praktyce. Jak masz zwierzaka, to wiesz ze weterynarz bardzo szybko potrafi okreslic przyczyne bolu, czy innej dolegliwosci u zwierzaka, co jest trudniejsze, bo zwierze nie powie gdzie go boli. I go wyleczy. Natomiast ludzki lekarz, nie dosc ze dowie sie od czlowieka, gdzie go boli, to niejednokrotnie nie jest w stanie okreslic zrodla dolegliwosci i wyleczyc.
cerebrumpalm [YAFUD.pl] | 13 Maja, 2019 14:43
to wlasnie dlatego ze pacjenci weterynarza nie moga sie poskarzyc na bledy weterynarzy ani zwrocic uwagi ze moze diagnoza byla niepoprawna.
gwoli scislosci jednak, nie wplywa to w ogole na spostrzezenie z ktorym sie nie zgadzasz, mianowicie ze brak specjalizacji w edukcji weterynarza oznacza ze jest mniej do nauczenia sie niz podczas ksztalcenia lekarza ludzi.
rwsu | 188.47.61.* | 13 Maja, 2019 17:51
No właśnie są trudniejsze, bo weterynarz musi wiedzieć więcej niż lekarz ludzi. Musi być dobry w każdej dziedzinie, a nie tylko np. od chorób serca. Weterynarz musi umieć zdiagnozować i leczyć wiele chorób. Do tego jego pacjenci są całkowicie różni (psy, koty, gryzonie, gady, ptaki itd), a lekarze ograniczają się tylko do ludzi, dlatego lekarze mają zdecydowanie łatwiej.
A ty myślisz, że weterynarze się nie douczają? Muszą aktualizować swoją wiedzę tak samo jak lekarze.
Kdnfd | 89.64.52.* | 15 Maja, 2019 06:34
Czego można dowiedzieć się z yafud? Można wezwać karetkę do psa i nie jest to niczym złym :)
kazik | 5.173.145.* | 16 Maja, 2019 23:40
Karetka dla do psa? Chyba żartujesz. Gdybyś osobiście potrzebowała karetki i dyspozytorka powiedziałaby, że ostatnia właśnie wyjechała do azorka, to ciekawe, czy nadal tak byś uważała
Natura_Rzeczy | 188.146.55.* | 17 Maja, 2019 16:52
Nie byles w sytuacji, kiedy potrzebowales karetki, prawda? Obys nie potrzebowal, bo dyspozytor i tak odmowi, bo powod niewystarczajacy (czyli starszy czlowiek po udarze, sparalizowany, majacy problemy z oddychaniem i goraczka). Karetka przyjedzie jak czlowiek jest umierajacy, dlatego ludzie wyolbrzymiaja, bo tylko wtedy karetka przyjezdza, albo i nie. To nie wina ludzi, a biurokracji, bo przy zgloszeniu, musisz podac swoj nr pesel;) i inne dane. Dopiero wtedy wysylaja karetke.
Przejdz sie kiedys na tyly szpitala. Sam zobaczysz, ile karetek stoi bezczynnie.