Tamtego lata z chłopakiem mieliśmy ochotę na "co nie co"na łonie natury. Mój luby siedział na gałęzi powalonego drzewa a ja klęczałam przed nim tyłem do wejścia na tą osłoniętą polankę. Usłyszałam jego "ooo lis!"na parę sekund przed głosem jakiegoś chłopaka mówiącego "ojoj my już nie przeszkadzamy". Na moje pełne wyrzutu spojrzenie chłopak zareagował "hmm to jednak był pies!" YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.