Wynajęłam mieszkanie. Najemca zapewniał, że sąsiedzi są cicho, nie hałasują, nie robią imprez itp. Co jest dla mnie bardzo ważne, bo pracuję w nocy i w dzień muszę się wyspać. Gdy oglądałam mieszkanie, faktycznie było cicho i spokojnie, w przeciwieństwie do poprzedniego mieszkania, gdzie co chwile po klatce biegały dzieci, ludzie robili jakieś remonty albo chory psychicznie koleś wychodził na klatkę i krzyczał jakieś przekleństwa na całe gardło. Podpisałam umowę, wprowadziłam się i zadowolona, bo już pierwszego dnia cisza i spokój. Do czasu... w mieszkaniu obok odbywają się regularne imprezy kilka razy w tygodniu. W dzień nie mogę nikogo oskarżyć o zakłócanie ciszy. Stopery w uszy nic nie dają. Nadzieja na wyspanie się prysła. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
-1
1
lewnik | 31.175.185.* | 20 Grudnia, 2018 22:01
art. 51 kw czyli zakłócanie porządku publicznego poprzez hałas
lewnik | 31.175.185.* | 20 Grudnia, 2018 22:01
art. 51 kw czyli zakłócanie porządku publicznego poprzez hałas
dupazesmoly [YAFUD.pl] | 21 Grudnia, 2018 08:13
Najemca to ty.
kazik | 5.173.145.* | 24 Grudnia, 2018 22:35
Zaklocenie miru domowego. Mozna zglaszac nie tylko w nocy