Dziś miałem kolizję o której nie wiedziałem, kiedy poszkodowany mnie o tym uświadomił było już kilkanaście minut po zdarzeniu. Jako, że nie chciałem aby mój odjazd z miejsca kolizji traktowany był jako ucieczka pojechałem na policję, chciałem zbadać sie na zawartość alkoholu aby nie było wątpliwości czy byłem trzeźwy w momencie zdarzenia. Pan policjant na jednym ze stołecznych komisariatów uświadomił mnie, że nie ma żadnego alkomatu ponieważ wszystkie pojechały na kalibrację... Pić i jeździć !!! YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
1
1
Kate | 37.248.253.* | 03 Stycznia, 2019 13:33
Pojechały na kalibrację bo dmuchanie chwilę po spożyciu w alkomat powoduje rozkalibrowanie alkomatu. Taki myk. Mądrość policjantów że badają nawalonych ludzi zamiast poczekać 10 minut.
0
2
Olo | 31.0.42.* | 04 Stycznia, 2019 16:43
Owszem, ale alkomaty policyjne to nie zabawki z allegro za 100zl. Ich wytrzymałość jest o wiele wyzsza. Po za tym na komiaariat trzeba dotrzec. Nikt raczej nie walnie setki i wejdzie dmuchać. Tak mozna sie bawic i psuć alkomaty w domu
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika Kate[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Kate | 37.248.253.* | 03 Stycznia, 2019 13:33
Pojechały na kalibrację bo dmuchanie chwilę po spożyciu w alkomat powoduje rozkalibrowanie alkomatu. Taki myk. Mądrość policjantów że badają nawalonych ludzi zamiast poczekać 10 minut.
Olo | 31.0.42.* | 04 Stycznia, 2019 16:43
Owszem, ale alkomaty policyjne to nie zabawki z allegro za 100zl. Ich wytrzymałość jest o wiele wyzsza. Po za tym na komiaariat trzeba dotrzec. Nikt raczej nie walnie setki i wejdzie dmuchać. Tak mozna sie bawic i psuć alkomaty w domu