Wsponienia z dzieciństwa: Moja ciotka zabrała mnie ze swoim wtedy jeszcze kochankiem na wakacje nad morze do zabawy z jej córką. Wszędzie gdzie byliśmy wszystko kamerowali. Pewnego nudnego dnia nad morzem siedliśmy w domku i wlaczylismy filmy z kamery i fajnie się oglądało jakieś zamki, karmienie łabedzi, zabawa na plaży i jedna scena z z domku nad morzem jak ciocia jedzie na jeźdźca na swoim kochanku, wtedy on zaczął machać pilotem próbując wyłączyć zapowietrzając się przy tym a ciotka pisk i poduszka na twarz a ja paląc głupa skwitowałem że co to za jakiś dziwny film? YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
1
1
Kate | 188.146.103.* | 07 Sierpnia, 2018 07:34
Od tak zabrala dzieci i pojechala z kochankiem i do tego wszystko filmowali, pewnie mezowi na pamiatke. A propos co na to maz?
1
2
fejk | 83.26.229.* | 07 Sierpnia, 2018 08:24
Może męża już, albo wcale nie miała? Ale wtedy trochę dziwne byłoby nazywać "kolegę"("partnera"?) cioci jej kochankiem.
A może była w trakcie rozwodu z winy małżonka, a te się długo ciągną, więc w międzyczasie poznała przyszłego, kolejnego męża. Ale na tamten czas, mimo trwającego rozwodu, jeszcze był kochankiem, a nie partnerem, przyjacielem, czy kolegą.
W odpowiedzi na komenatrz #1 użytkownika Kate[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Kate | 188.146.103.* | 07 Sierpnia, 2018 07:34
Od tak zabrala dzieci i pojechala z kochankiem i do tego wszystko filmowali, pewnie mezowi na pamiatke. A propos co na to maz?
fejk | 83.26.229.* | 07 Sierpnia, 2018 08:24
Może męża już, albo wcale nie miała? Ale wtedy trochę dziwne byłoby nazywać "kolegę"("partnera"?) cioci jej kochankiem.
A może była w trakcie rozwodu z winy małżonka, a te się długo ciągną, więc w międzyczasie poznała przyszłego, kolejnego męża. Ale na tamten czas, mimo trwającego rozwodu, jeszcze był kochankiem, a nie partnerem, przyjacielem, czy kolegą.