Rysuję ilustracje i zamieszczam je na portalach typu deviantart, artstation itp, aby zyskać klientów. Ktoś bezczelnie ukradł kilka moich grafik i sprzedaje je jako nadruki na koszulkach. Napisałam do niego po dobroci, by usunął te grafiki, ale stwierdził, że skoro było w google to sobie może to brać - typowe. Poprosiłam, by wskazał mi, w którym miejscu prawo autorskie zezwala na branie sobie cudzych grafik z google i używanie dla zarobku. Zaczął mnie wyzywać od idiotek i że on nic nie będzie usuwał, bo napracował się, by grafiki poprzycinać i usunąć moje podpisy, zatem są jego (wg jego toku, gdy w nie ingerował, zyskał do nich prawa autorskie o.O). Zatem napisałam, że sprawa pójdzie do odpowiedniej instytucji i może zmądrzeje jak dostanie wezwanie do zapłaty odszkodowania na moją rzecz. Grafiki nadal nie usunięte, za to ja codziennie dostaję od niego masę bluzgów. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Zamiast pisac yafuda, idz na policje. Sprawa jest wygrana i dostaniesz odszkodowanie, bo ktos zarabia na Twojej pracy. Tylko wez dobrego adwokata, wyciagniesz wiecej od oszusta, jak dojdzie do sprawy sadowej.
I oczywiscie zostaw wszystkie wiadomosci od niego i zalacz jako dowod. Moze lepiej jak zamiast na.policje, pojdziesz do prokuratury, ale wtedy najpierw do adwokata, zeby napisal zawiadomienie do prokuratury o wszczecie postepowania.
0
3
bombel | 87.204.122.* | 27 Lipca, 2018 17:25
Akurat w sprawie dA słyszałem, że w ich regulaminie jest coś o możliwości udostępniania prac stronom trzecim (ktoś kiedyś zobaczył swoje ilustrację na koszulkach w sieciówce). Pracę tam umieszczone należą do nich czy coś i autorowi nie przysługują prawa do pracy. Nie mam pojęcia ile w tym prawdy, nie korzystam z dA, ale radzę się dogłębnie wczytać w regulamin.
0
4
jajo | 80.49.231.* | 31 Lipca, 2018 07:48
Nie mają prawa mieć tego w regulaminie, bo jest to niezgodne z prawem autorskim. Nikt nie może sobie przypisać praw do cudzych utworów, nawet jeśli jest właścicielem strony, gdzie autor zamieszcza swoje prace. Jest to zwykła nadinterpretacja regulaminu. Tak samo wygląda sprawa z Facebookiem, ludzie nadinterpretują regulamin, twierdząc, że FB może sobie przywłaszczyć ich zdjęcia, czy inne rzeczy i piszą jakieś łańcuszki, że nie zgadzają się na wykorzystanie swoich zdjęć, co jest bezpodstawne. W obu przypadkach regulamin jedynie zezwala FB czy DA na wykorzystanie zdjęc/prac np. w messengerze, czy na zewnętrznych stronach na zasadzie, że gdzieś się losowo wyświetla miniaturka czyjegoś zdjęcia, a nie że sobie taki pracownik FB bierze kogoś foteczki i wykorzystuje na koszulkach czy innych takich. Amerykanie potrafią pozwać każdego za wszystko, a czasem nawet siebie samych, wiec tego typu strony zabezpieczają się regulaminem. Komuś może się nie spodobać np., że jego zdjęcie wyświetla się w messengerze jako JEGO WŁASNY AVATAR albo w prawym górnym rogu facebooka, czy też losowo na innej stronie, która ma ramkę "polub nas na FB"i kilka zdjęc profilowych przypadkowych osób lub naszych znajomych i już teoretycznie może być to powód do pisania pozwu. Ale jest regulamin taki a nie inny i użytkownik zaakceptował go podczas rejestracji, więc nie ma prawa nikogo pozywać o takie rzeczy. Ani FB ani DA nie wykorzystuje cudzych zdjęć do innych celów, a tym bardziej do celów zarobkowych, więc zwyczajnie tamta sytuacja co opisujesz mogła mieć jedynie miejsce za sprawą innego użytkownika DA (ukradł cudze prace), a nie samych właścicieli DA. Z tym udostępnianiem prac stronom trzecim, to to samo jak na FB, że się może miniaturka czyjejś pracy wyświetlac na innej stronie niż DA, czy choćby w google (miniaturka, która jednoczesnie jest linkiem prowadzącym do oryginalnej pracy, a nie gdzie indziej). Jeśli więc zdarza się, że kogoś prace z DA czy zdjęcia z FB trafiają na koszulki czy Bóg wie gdzie, to jest to zwykła kradzież dokonana przez innych użytkowników FB czy DA, nie zaś przez właścicieli tych portali...
W odpowiedzi na komenatrz #3 użytkownika bombel[ Zobacz ]
0
5
PSTQ | 94.254.240.* | 05 Sierpnia, 2018 14:58
Na DA przy uploadzie plików jest opcja zaznaczenia licencji, pod którą nasza praca będzie dostępna. Np. nieodpłatne pozwolenie użycia do zastosowań niekomercyjnych/komercyjncych, wszelkie prawa zastrzeżone, pozwolenie na użytkowanie w dowolnym celu wraz z możliwością modyfikacji, etc. Jaką licencję autorko wybrałaś?
Podrzucisz linka do profilu?
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Natura_Rzeczy [YAFUD.pl] | 23 Lipca, 2018 11:25
Zamiast pisac yafuda, idz na policje. Sprawa jest wygrana i dostaniesz odszkodowanie, bo ktos zarabia na Twojej pracy. Tylko wez dobrego adwokata, wyciagniesz wiecej od oszusta, jak dojdzie do sprawy sadowej.
Natura_Rzeczy [YAFUD.pl] | 23 Lipca, 2018 11:29
I oczywiscie zostaw wszystkie wiadomosci od niego i zalacz jako dowod. Moze lepiej jak zamiast na.policje, pojdziesz do prokuratury, ale wtedy najpierw do adwokata, zeby napisal zawiadomienie do prokuratury o wszczecie postepowania.
bombel | 87.204.122.* | 27 Lipca, 2018 17:25
Akurat w sprawie dA słyszałem, że w ich regulaminie jest coś o możliwości udostępniania prac stronom trzecim (ktoś kiedyś zobaczył swoje ilustrację na koszulkach w sieciówce). Pracę tam umieszczone należą do nich czy coś i autorowi nie przysługują prawa do pracy. Nie mam pojęcia ile w tym prawdy, nie korzystam z dA, ale radzę się dogłębnie wczytać w regulamin.
jajo | 80.49.231.* | 31 Lipca, 2018 07:48
Nie mają prawa mieć tego w regulaminie, bo jest to niezgodne z prawem autorskim. Nikt nie może sobie przypisać praw do cudzych utworów, nawet jeśli jest właścicielem strony, gdzie autor zamieszcza swoje prace. Jest to zwykła nadinterpretacja regulaminu. Tak samo wygląda sprawa z Facebookiem, ludzie nadinterpretują regulamin, twierdząc, że FB może sobie przywłaszczyć ich zdjęcia, czy inne rzeczy i piszą jakieś łańcuszki, że nie zgadzają się na wykorzystanie swoich zdjęć, co jest bezpodstawne. W obu przypadkach regulamin jedynie zezwala FB czy DA na wykorzystanie zdjęc/prac np. w messengerze, czy na zewnętrznych stronach na zasadzie, że gdzieś się losowo wyświetla miniaturka czyjegoś zdjęcia, a nie że sobie taki pracownik FB bierze kogoś foteczki i wykorzystuje na koszulkach czy innych takich. Amerykanie potrafią pozwać każdego za wszystko, a czasem nawet siebie samych, wiec tego typu strony zabezpieczają się regulaminem. Komuś może się nie spodobać np., że jego zdjęcie wyświetla się w messengerze jako JEGO WŁASNY AVATAR albo w prawym górnym rogu facebooka, czy też losowo na innej stronie, która ma ramkę "polub nas na FB"i kilka zdjęc profilowych przypadkowych osób lub naszych znajomych i już teoretycznie może być to powód do pisania pozwu. Ale jest regulamin taki a nie inny i użytkownik zaakceptował go podczas rejestracji, więc nie ma prawa nikogo pozywać o takie rzeczy. Ani FB ani DA nie wykorzystuje cudzych zdjęć do innych celów, a tym bardziej do celów zarobkowych, więc zwyczajnie tamta sytuacja co opisujesz mogła mieć jedynie miejsce za sprawą innego użytkownika DA (ukradł cudze prace), a nie samych właścicieli DA. Z tym udostępnianiem prac stronom trzecim, to to samo jak na FB, że się może miniaturka czyjejś pracy wyświetlac na innej stronie niż DA, czy choćby w google (miniaturka, która jednoczesnie jest linkiem prowadzącym do oryginalnej pracy, a nie gdzie indziej). Jeśli więc zdarza się, że kogoś prace z DA czy zdjęcia z FB trafiają na koszulki czy Bóg wie gdzie, to jest to zwykła kradzież dokonana przez innych użytkowników FB czy DA, nie zaś przez właścicieli tych portali...
PSTQ | 94.254.240.* | 05 Sierpnia, 2018 14:58
Na DA przy uploadzie plików jest opcja zaznaczenia licencji, pod którą nasza praca będzie dostępna. Np. nieodpłatne pozwolenie użycia do zastosowań niekomercyjnych/komercyjncych, wszelkie prawa zastrzeżone, pozwolenie na użytkowanie w dowolnym celu wraz z możliwością modyfikacji, etc.
Jaką licencję autorko wybrałaś?
Podrzucisz linka do profilu?