Ta wpadka nie spodobała się moderatorom i znajduje się obecnie w odrzutach. Głosuj jeśli się nie zgadzasz z naszą opinią
11.02.2018 10:03 TRASH #40443
?Głosy: 8Komentarze: 8Mam takie dziwne zajęcie podczas nudnych lekcji - składam żurawie ze sprawdzonych przez nauczycieli kartkówek, po czym podaje już gotowe origami koleżance obok by ta go nazwała. Stało się to moim nawykiem i teraz nawet nie zauważam kiedy to robię, przez co zawsze gdy wyciągam coś z kieszeni wysypują się z nich żurawie.
Niedawno moja klasa, oraz klasa mojej znajomej, pojechała na wycieczkę. Wiadomo, w porze obiadu, nauczyciele zaprowadzili nas do galerii i puścili samopas by każdy coś zjadł. Poszłam na doczepnego koleżankami i grupą ich znajomych do jakiejś kanapy gdzie dołączył do nas jakiś chłopak. Rozmawiał z dopiero co poznanymi przeze mnie dziewczynami więc uznałam, że to jakiś ich kumpel. Mimo to, gdy tylko dołączył grupa stała się bardziej ożywiona. Chłopak doszedł do nas ostatni to i jego zamówienie przyszło ostatnie. Zauważyłam, że czekając na jedzenie bawił się serwetką, składając z niej właśnie żurawia. Jakoś mnie to rozbawiło i zaczęłam się głupio uśmiechać.
Ten chyba to zauważył i zaczął ze mną rozmawiać.
Gdy nadeszła pora płacenia postanowiłam, że zapłacę za grupę a oni oddadzą mi pieniądze później. Wyciągając kartę wypadła mi z prtfela masa origami. Odwróciłam się do chłopaka podnosząc jednego z żurawii i mówiąc: "Widać jesteśmy sobie przeznaczeni"... tylko, że głosem starego zboczeńca. Facet zmieszany, dziewczyny się śmieją a ja mu tłumaczę, by nie brał tego do siebie. Tylko później znajoma patrzyła na mnie spod byka. Nie wiedziałam o co chodzi do momentu gdy wyznała, że ten chłopak jej się bardzo podoba.
Po wszystkim siłą rzeczy na korytarzach wymieniałam z nim powitania czy rozmawiałam gdy czekaliśmy w kolejce do sklepiku. Okazało się, że dobrze się dogadujemy. Wszystko grało do czasu gdy po szkole rozeszła się plotka, że zarywam do sympatii koleżanek i jaką to ja jestem suką. Po jakimś czasie wszystko ucichło, do momentu gdy tamten chłopak dał mi w walentynki liścik w formie żurawia, gdzie mówi że mu się podobam. Co to za porąbana komedia romantyczna?!
Podsumowując powiedziałam mu, że ledwo się znamy więc nie będę jego dziewczyną (nie ma chłopaka), po szkole rozeszły się pikantne plotki (nikt się do mnie nie odzywa) i straciłam większość koleżanek. Jeżeli tak dzieje się w liceum to już nie mogę doczekać się dorosłego życia... YAFUD
?Głosy: 8Komentarze: 8Niedawno moja klasa, oraz klasa mojej znajomej, pojechała na wycieczkę. Wiadomo, w porze obiadu, nauczyciele zaprowadzili nas do galerii i puścili samopas by każdy coś zjadł. Poszłam na doczepnego koleżankami i grupą ich znajomych do jakiejś kanapy gdzie dołączył do nas jakiś chłopak. Rozmawiał z dopiero co poznanymi przeze mnie dziewczynami więc uznałam, że to jakiś ich kumpel. Mimo to, gdy tylko dołączył grupa stała się bardziej ożywiona. Chłopak doszedł do nas ostatni to i jego zamówienie przyszło ostatnie. Zauważyłam, że czekając na jedzenie bawił się serwetką, składając z niej właśnie żurawia. Jakoś mnie to rozbawiło i zaczęłam się głupio uśmiechać.
Ten chyba to zauważył i zaczął ze mną rozmawiać.
Gdy nadeszła pora płacenia postanowiłam, że zapłacę za grupę a oni oddadzą mi pieniądze później. Wyciągając kartę wypadła mi z prtfela masa origami. Odwróciłam się do chłopaka podnosząc jednego z żurawii i mówiąc: "Widać jesteśmy sobie przeznaczeni"... tylko, że głosem starego zboczeńca. Facet zmieszany, dziewczyny się śmieją a ja mu tłumaczę, by nie brał tego do siebie. Tylko później znajoma patrzyła na mnie spod byka. Nie wiedziałam o co chodzi do momentu gdy wyznała, że ten chłopak jej się bardzo podoba.
Po wszystkim siłą rzeczy na korytarzach wymieniałam z nim powitania czy rozmawiałam gdy czekaliśmy w kolejce do sklepiku. Okazało się, że dobrze się dogadujemy. Wszystko grało do czasu gdy po szkole rozeszła się plotka, że zarywam do sympatii koleżanek i jaką to ja jestem suką. Po jakimś czasie wszystko ucichło, do momentu gdy tamten chłopak dał mi w walentynki liścik w formie żurawia, gdzie mówi że mu się podobam. Co to za porąbana komedia romantyczna?!
Podsumowując powiedziałam mu, że ledwo się znamy więc nie będę jego dziewczyną (nie ma chłopaka), po szkole rozeszły się pikantne plotki (nikt się do mnie nie odzywa) i straciłam większość koleżanek. Jeżeli tak dzieje się w liceum to już nie mogę doczekać się dorosłego życia... YAFUD
©Copyright 2009-2024 YAFUD.PL - Tekstowe demotywatory, śmieszne teksty, wpadki i historie z życia wzięte to nasz sposób na dobry humor. Polityka prywatności.
nudy | 193.158.180.* | 11 Lutego, 2018 11:13
Boah! To nie Bravo!
hpss | 83.30.4.* | 11 Lutego, 2018 12:21
Ja bym spróbowała, liceum sie skonczy kiedyś, a chłopak być może zostanie :)
Pani_Harmonia [YAFUD.pl] | 11 Lutego, 2018 21:12
Jezu... ja rozumiem, ze odrzuty, ale to nawet do odrzutoq sie nie nadaje! Wywody milosne nastolatkow...
Aknologia [YAFUD.pl] | 12 Lutego, 2018 07:06
też składam żurawie :D wg mnie ciekawa historia
szczerbus9 [YAFUD.pl] | 12 Lutego, 2018 19:07
Dziewczyno, zj3bałaś na własne żądanie...
Użytkownik dostał ostrzeżenie za tą wypowiedź: 2018-02-14 21:28:51 [Powód:Omijanie cenzury]
dew | 83.0.152.* | 17 Lutego, 2018 12:02
Jesteś w liceum czy w podstawówce?? W dorosłym życiu takie problemy to pikuś. A ty właśnie dałaś ciała na całego. Skoro już plotkują to będą plotkować dalej nie ważne co zrobisz. Więc czemu nie spróbować?
Alex112 | 62.108.173.* | 27 Lutego, 2018 01:01
Nie przejmuj się ich opinią. Skoro straciłaś koleżanki z tak błahego powodu, to znaczy, że nie warto z nimi przebywać. Są przecież inni, bardziej godni twojej przyjaźni. Poza tym tuż po zakończeniu liceum kontakty się urwą, a chłopak być może pozostanie. Jeśli chodzi o miłość, nigdy nie patrz na opinię innych, bo możesz później tego żałować. Twoim koleżankom nie zależy na twoim szczęściu, tylko na ich własnym. Więc może warto spróbować?
Aryman | 95.160.155.* | 01 Marca, 2018 12:01
Spoko. Jeśli nie planujesz kariery w polityce to prawdopodobnie Twój ostatni kontakt z mentalnością stada mątw.warto uważać też na korpo ale już tak dziwnie być nie powinno