Moja znajoma czekała na kolędę. Wszystko przygotowała, świeczki na stole, a w ręku zapalniczka, żeby zdążyć zapalić te świece. Ksiądz już był w okolicy, więc ona chodzi od okna do okna, bo nie wie z której strony nadejdzie i sprawdza czy już idzie do niej. I pstryka sobie, z nerwów chyba, zapalniczką. W pewnym momencie zaglądając w okno podpaliła firankę. Najlepsza była reakcja wielebnego: O! Kadzidłem pachnie! YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.