Historia sprzed wielu lat. Nie pamiętam dokładnie, kiedy się wydarzyła, ale mniej więcej na poczatku lat 90', zaczynałam wtedy podstawówkę.
Wieczór przed wigilijny, leżymy już wszyscy w łóżkach. W mieszkaniu był jeden pokój, w którym spaliśmy z rodzicami i tam też stała choinka. Mieliśmy oczywiście kota, a jakże...
Jak już wspomniałam, leżę, próbuję usnąć i słyszę z łóżka rodziców:
Tata: Zamknęłaś drzwi do kuchni? Mama: Chyba tak... Tata: Może sprawdzę? Mama: Na pewno zamknęłam, śpij już!
Po jakimś czasie...
Brzdęk... Brzdęk... Brzdęk...
Miaaaaauuu!!!
JEBUDU!!!
Kto nie widzi pecha, niech wie, że wtedy ozdoby były szklane...
Yafudem to powinno byc raczej mieszkanie w kawalerce z rodzicami i kotem.
1
3
Malwina | 77.45.119.* | 09 Grudnia, 2017 08:51
Chyba pisze, że zaczynała podstawówkę to z kim miała mieszkać?
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika Pani_Harmonia[ Zobacz ]
0
4
fejk | 83.22.248.* | 09 Grudnia, 2017 11:06
Harmonii chodziło o to, że ludzie, którzy nie mają warunków, decydują się na dziecko - i to jest właśnie Yafud. Ale nie taka zła ta kawalerka, skoro kuchnia była osobnym pomieszczeniem, z własnymi drzwiami. Może tam nawet jadalnia była? Kawalerki kojarzą mi się z mieszkaniami, gdzie osobna jest tylko łazienka, a poza tym jest jedno pomieszczenie z aneksem kuchennym :D
W odpowiedzi na komenatrz #3 użytkownika Malwina[ Zobacz ]
1
5
maris | 46.7.190.* | 09 Grudnia, 2017 11:45
Ty pewnie dzien po pierwszej komunii juz bylas na swoim??
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika Pani_Harmonia[ Zobacz ]
2
6
maris | 46.7.190.* | 09 Grudnia, 2017 11:53
Gdyby na dziecko decydowali sie tylko ludzie majacy dobre warunki to troche malo by nas bylo.A swoja droga ja w takiej przeludnionej ale pelnej ciepla i milosci kawalerce sie wychowalam i nie zamienilabym tego na nic innego.
W odpowiedzi na komenatrz #4 użytkownika fejk[ Zobacz ]
2
7
a to bylo tak | 77.181.173.* | 09 Grudnia, 2017 12:03
A Harmonika wychowala sie pewno w palacu z ciagle zmieniajacymi sie baby- sitters i bogatymi rodzicami, ktorych widziala moze raz w tyglu jak pogubila sie w korytarzach i orzpadkowo natknela sie drzwi do sali balowej;) I dlatego jest taka zeschla i upi...dliwa
W odpowiedzi na komenatrz #6 użytkownika maris[ Zobacz ]
2
8
mQrko | 83.30.218.* | 10 Grudnia, 2017 11:26
A czy sierściuch w wigilie przeprosił? Tak na poważnie,będąc dzieckiem z bratem i rodzicami mieszkaliśmy kilka lat w jednym pokoju,który służył również za kuchnię.Było ciężko,takie były czasy,ale nie wspominam źle tego okresu.Wszystko zależy od ludzi wokół nas,nawet w pałacu można być nieszczęśliwym.
2
9
kazik | 94.254.230.* | 12 Grudnia, 2017 23:16
Ty jesteś yafudem
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika Pani_Harmonia[ Zobacz ]
0
10
Lila | 83.28.69.* | 12 Grudnia, 2017 23:26
Swoją drogą to fajny wyraz ten "czubek". U mnie w domu funkcjonuje do dziś i miło mi się to słowo kojarzy
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
jababa | 178.235.42.* | 07 Grudnia, 2017 18:37
W skrócie :"Jak byłam mała, kot wywalił choinkę i potłukł bombki"
Do autorki- bombki nadal są szklane.Te plastikowe to chińskie gówno.
Pani_Harmonia [YAFUD.pl] | 07 Grudnia, 2017 20:30
Yafudem to powinno byc raczej mieszkanie w kawalerce z rodzicami i kotem.
Malwina | 77.45.119.* | 09 Grudnia, 2017 08:51
Chyba pisze, że zaczynała podstawówkę to z kim miała mieszkać?
fejk | 83.22.248.* | 09 Grudnia, 2017 11:06
Harmonii chodziło o to, że ludzie, którzy nie mają warunków, decydują się na dziecko - i to jest właśnie Yafud.
Ale nie taka zła ta kawalerka, skoro kuchnia była osobnym pomieszczeniem, z własnymi drzwiami. Może tam nawet jadalnia była? Kawalerki kojarzą mi się z mieszkaniami, gdzie osobna jest tylko łazienka, a poza tym jest jedno pomieszczenie z aneksem kuchennym :D
maris | 46.7.190.* | 09 Grudnia, 2017 11:45
Ty pewnie dzien po pierwszej komunii juz bylas na swoim??
maris | 46.7.190.* | 09 Grudnia, 2017 11:53
Gdyby na dziecko decydowali sie tylko ludzie majacy dobre warunki to troche malo by nas bylo.A swoja droga ja w takiej przeludnionej ale pelnej ciepla i milosci kawalerce sie wychowalam i nie zamienilabym tego na nic innego.
a to bylo tak | 77.181.173.* | 09 Grudnia, 2017 12:03
A Harmonika wychowala sie pewno w palacu z ciagle zmieniajacymi sie baby- sitters i bogatymi rodzicami, ktorych widziala moze raz w tyglu jak pogubila sie w korytarzach i orzpadkowo natknela sie drzwi do sali balowej;)
I dlatego jest taka zeschla i upi...dliwa
mQrko | 83.30.218.* | 10 Grudnia, 2017 11:26
A czy sierściuch w wigilie przeprosił?
Tak na poważnie,będąc dzieckiem z bratem i rodzicami mieszkaliśmy kilka lat w jednym pokoju,który służył również za kuchnię.Było ciężko,takie były czasy,ale nie wspominam źle tego okresu.Wszystko zależy od ludzi wokół nas,nawet w pałacu można być nieszczęśliwym.
kazik | 94.254.230.* | 12 Grudnia, 2017 23:16
Ty jesteś yafudem
Lila | 83.28.69.* | 12 Grudnia, 2017 23:26
Swoją drogą to fajny wyraz ten "czubek". U mnie w domu funkcjonuje do dziś i miło mi się to słowo kojarzy