Jestem kierwniczką zmiany na dziale kas pewnego hipermarketu. Jak to w każdym hiperze pracują u nas osoby niepełnosprawne. Jest na przykład kasa obsługiwana przez osobę głuchoniemą, oznaczone dużą tabliczką na początku taśmy. Nie przeszkadza to starszej osobie drzeć się tak że słychąc ją na parkingu na kasjera że ją nie spytał o jakąś tam kartę (tak naprawdę nie ma obowiązku takiego).I rozmowy z kierownikiem że taką osobę należy zwolnić bo nie nadaje się do pracy w markecie.W międzyczasie wyzwać kasjera używając wulgarnych słów. Dodam tylko że jest to jeden z najlepsych kasjerów którzy kiedykolwiek pracowali w tym sklepie, mamy kilkanaście statysktyk i w każdej przoduje. Także problemem nie jest dla klienta że pani która jest na wózku i pomagamy jej zasiąć na krześle ma lecieć na dział zważyć owoce bo zapomniał i "*** mnie to obchodzi, to nie mój problem że nie chodzi, wy**** ja z pracy"Kobiety w ciąży proszę do kasy bez kolejki, mają pełny wózek nie raz cieżkich rzeczy, a faceci ich stoją obok i grają na telefonie. Tacy klienci - 99% z nich w niedzielę. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.