Zawaliłeś na całej linii! Btw, a co Ty myślałeś, lecąc na dwa fronty?
Bardzo słaby fragment: "Jak to czasem bywa z takimi pustymi panienkami, S wyobraziła i wmówiła sobie, że jesteśmy w związku. (...) S absolutnie nie była materiałem do jakiegokolwiek związku, ponieważ ten należy budować na zaufaniu, a jak tu ufać lasce, która uprawia seks na pierwszym spotkaniu z facetem poznanym w internecie? No właśnie."
Ciekawe niby jak A miała PONOWNIE zaufać kolesiowi, który leci na dwa fronty i "puka"na pierwszym spotkaniu kobietę poznaną w internecie.
Jesteś dokładnie tak samo pusty, jak "panienka S". Tylko, że ona była prawdopodobnie wobec Ciebie fair, więc z automatu jest wyżej w hierarchii moralnej.
Maly fi(u)tek na maksa wykorzystal i ponizyl dwie kobiety i zali sie w internecie, ze kobiety dowiedzialy sie o sobie i rzucily go w cholere. Wspanialy plan nie udal sie. Az wierzyc sie nie chce, ze tak obdarte z uczuc cos, chodzi po ziemi.
wziales sie za posiadanie dwoch kobiet naraz kiedy nie umiesz utrzymac nawet jednej? czy takie zachowanie nie wydaje ci sie glupie? to tak jakbys mial pretensje ze nawalka nie wzial cie do reprezentacji narodowej mimo ze nie potrafisz nawet strzelic gola na niebroniona bramke. puk, puk?
Totalnie nie rozumiem A.
Ja bym takiego skarbu z rąk nie wypuściła. Taki zakochany, tak się stara, rozmawia, wspomina, spotyka się. Ba, żeby nie naciskać na seks z A znalazł sobie koleżankę dzięki której nie musi wymuszać seksu na A.
Jaki praktyczny! W przyszłości, jego żona, jak będzie tuż po porodzie, nie będzie musiała się przejmować jego truciem o seks, bo chłopak o siebie zadba.
Zaraz się zlecą feministki i będą narzekać, jak tak można zalecać się do dziewczyny, jeśli ma się inną. No ale tamta inna nie zasługuje na autora, nie jest godna jego zaufania. A autor to taki godny zaufania człowiek. A jak szanuje kobiety, to jest niesamowite.
Historia miłosna hehe. Nawet nie da się Tobie współczuć. Zwykły dupek z zerową empatią.
A co Ty dziecko jestes? Nie da sie miec ciastko i zjesc ciasto. Facet nie wiedzial czego chce. Zyl zludzeniami i dawal zludzenia innym. Zwykly dzieciak ktory nie wiedzial czego chcial. Prawdopodobnie A go nie zwodzila, a spotykala sie z nim na odczepnego, bo zawracal jej glowe i nie rozumial subtelnego "nie".
Masz urojenia i cos projektujesz. Nie ma o tym mowy.
Taka tam historia żałosna.
Mizogin, samolub i grafoman
Masz łeb pusty jak miech kowalski.
Bo kobieta umawiając się z dwoma facetami zastanawia się którego wybrać i przecież jest wobec nich uczciwa. Ale jak facet robi tak samo to jest szowinistyczną świnia bez zasad i współczucia dla tych biednych i zawsze zaniedbywanych kobiet.
Kolejny z urojeniami? Gdzie w yafudzie kobieta ma dwoch? Nie ma o tym mowy. Jak macie jakies zle doswiadczenia z kobietami, to wybierajcie lepiej;)
Byłoby w porządku, gdyby babki wiedziały o sobie nawzajem... tak to facet wyszedł na zwykłego uja.
Nie zyjemy w kraju arabskim.
Ja też nie widzę tu że laska A ma dwóch. Głupie wymówki? A może prawdziwe tylko autor uważa ze powina być z nim 24h? Laska a widząc zdjęcie zdaje sobie sprawę ze autor jest w związku i do niej zabiega zdradzając pannę S. Autor tez niech nie nazywa panny S pustakiem bo to z jego strony hipokryzja.
Gdzie w kwiecistym opisie wyczynòw głupiego byczka jest napisane, że A "grzmoci się na potęgę z innymi"???
A co do autora Yafuda- a mnie w cale nie szkoda. Szkoda to kobiet na takiego frajera.
zgadzam się!!!!!!! oni wtedy nie byli razem, wiec kogo miał zdradzać?
Przeciez to samo napisalam.
Facet spotykal sie z dwoma, staral sie o jedna, duga wykorzystywal. Swiadomie ukrywal fakt, przed A, ze spotyka sie z S, bo byl mimo swego debilizmu, swiadomy, ze jest to nielojalnosc, wiec obydwie oszukiwal. Zadna milosc tylko urojenia mial chlopaczek.
No niby tak ale wreszcie stwierdził tej "posuwanej "że jednak są w związku, jakby był fair to by powiedział, że "nie, nie jesteśmy w związku, to tylko seks". I wtedy byłby w porządku wobec S... Bo by wiedziała na czym stoi. Swoją drogą może jestem staroświecki, ale jeżeli mi na kimś zależy to raczej nie staram się "zaru***ć"jak najwięcej zanim uda mi się tego kogoś zdobyć. Według mnie autor jest tutaj najgorszym pustakiem.
No ale ciśnienie w nasieniowodach wszystko tłumaczy! Prawda? PRAWDA?!
;)
Nieregulowanie ciśnienia w nasieniowodach grozi chorobami jąder.
JEZELI to nie fejk:
"S absolutnie nie była materiałem do jakiegokolwiek związku, ponieważ ten należy budować na zaufaniu, a jak tu ufać lasce, która uprawia seks na pierwszym spotkaniu z facetem poznanym w internecie?"- to TY nie jesteś materiałem do jakiegokolwiek związku. Jak tu ufać kolesiowi, który traktuje jedną kobietę przedmiotowo, a drugiej nie potrafi być wierny? koleś, sorry, ale dobrze ci tak :) btw, ty też uprawiasz seks na pierwszym spotkaniu z facetem poznanym w Internecie... wiesz, sorry za hejta, ale twoje zachowanie to dno... zmień się albo kup sobie lalkę gumową, bo obecnie powinieneś mieć sądowy zakaz zbliżania się do kobiet.
Nie mówię ze panna S jest święta ale autor sam idąc z panna poznaną w internacie na pierwszym spotkaniu do łóżka to czysta hipokryzja. Co do zdrady panna S dodaje zdjęcie na którym oznacza autora jeszcze pewnie ze stosownym opisem typu z misiem może nawet ustawia status związku widząc to panna A może domyślać się ze to jego nowa dziewczyna. Autor zamiast odrazu panience S powiedzieć ze to tylko seks zwodzi ją przy kumplu mówi są razem odrazu powinien zakończyć znajomość kiedy laska S gadała o związku a nie brnąć w to dalej a co by bylo gdyby ups jego rozluźnienie ciśnienia zakończyło by się ciąża tez tylko jej wina?
umawiając z dwoma facetami, nie: sypiając z jednym z nich tylko po to, żeby "zrzucić z krzyża". Standardy są te same dla kobiet i mężczyzn. Spotykać można się też różnie - być z kimś w związku, koleżeńsko, testująco ("Dogadywaliśmy się, śmialiśmy razem, wspominaliśmy dawne czasy"- pisze autor o spotkaniach z A), na seks. I można różnie traktować drugą stronę - przedstawiać jej bardzo jasno sytuację (to tylko seks, nadal zakochany jestem w...), można trochę mniej jasno, można nic nie mówić, a można obiecać coś na odczepnego. Myślę, że przeciętnie inteligentny i etyczny człowiek widzi, że te postawy mają różne "odcienie moralne". Postawa autora tego yafuda jest dla mnie obrzydliwa i że szczególnie skrzywdził i źle potraktował S (i tak podejrzewam, że to trolling, ale pobiegłam za sztucznym zającem;))) I nie chodzi o to, że to mężczyzna. Znam wielu fajnych mężczyzn, nie mam powodu, żeby atakować kogoś ze względu na płeć.
jesteś siusiaczkiem i dostałeś za swoje. Mam nadzieję że to rozumiesz :)
Nawet mi cie ch*ju nie żal :D
Hahaha, ale parada brzydkich, niechcianych przez nikogo, samotnych i zakompleksionych ludzików w komentarzach :D Wszyscy psioczą na autora, a w rzeczywistości sami by tak chcieli, no ale nie mogą, bo nikt ich nie chce. Stąd kompleksy i nienawiść do tych, którzy mają to, czego oni tak bardzo pragną.
Jak słabo :D
O tak, lepiej bym tego nie ujął. Kompleksiarze w internecie produkują więcej jadu niż wszystkie żmije i kobry razem wzięte;)
XD
Jesteś debilem czy tylko udajesz?
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Anka | 83.30.36.* | 01 Września, 2017 20:35
Zawaliłeś na całej linii! Btw, a co Ty myślałeś, lecąc na dwa fronty?
Bardzo słaby fragment: "Jak to czasem bywa z takimi pustymi panienkami, S wyobraziła i wmówiła sobie, że jesteśmy w związku. (...) S absolutnie nie była materiałem do jakiegokolwiek związku, ponieważ ten należy budować na zaufaniu, a jak tu ufać lasce, która uprawia seks na pierwszym spotkaniu z facetem poznanym w internecie? No właśnie."
Ciekawe niby jak A miała PONOWNIE zaufać kolesiowi, który leci na dwa fronty i "puka"na pierwszym spotkaniu kobietę poznaną w internecie.
Jesteś dokładnie tak samo pusty, jak "panienka S". Tylko, że ona była prawdopodobnie wobec Ciebie fair, więc z automatu jest wyżej w hierarchii moralnej.