Tak zwany "odpust"w parafii. Msze, stragany z zabawkami, lody itp. Dzieciarnia (a raczej gównażeria) zabawia się petardami. Niestety niektóre "zabawy"polegają na rzucaniu ludziom petard hukowych pod nogi i uciekaniem ze śmiechem... Jedna z takich grup już chce rzucić petardę gdy nie wiadomo skąd pojawia się gość ok 2m wzrostu, umięśniony jak byk, wyrywa petardę z ręki "zamachowca"odrzuca w drugą stronę, łapie jednego z wyrostków za kark i mówi:"My porozmawiamy sobie w domu a z waszymi rodzicami pogadam w następnej kolejności". YAFUD dla koleżków bo nie dość że o mały włos się "obsrali"to w domu też pewnie lekko nie było...«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Kiedy skonczy sie sprzedaz materialow pirotechnicznych, ludziom nieuprawnionym? Petardy na sylwestra rowniez. Sprzedaz takich produktow powinna byc uregulowana prawnie, aby supermarkety, ani zadne sklepy nie mogly tego sprzedawac luzem, komu popadnie.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Pani_Harmonia [YAFUD.pl] | 05 Sierpnia, 2017 00:27
Kiedy skonczy sie sprzedaz materialow pirotechnicznych, ludziom nieuprawnionym? Petardy na sylwestra rowniez. Sprzedaz takich produktow powinna byc uregulowana prawnie, aby supermarkety, ani zadne sklepy nie mogly tego sprzedawac luzem, komu popadnie.