Któregoś razu, niedługi czas po tym jak zamieszkałem ze swoją obecną dziewczyną postanowiłem wybrać się na zakupy do marketu, by odciążyć ukochaną z choć jednego domowego obowiązku. Tego dnia luba miała ważny egzamin na uczelni, do którego sumiennie się przygotowała. Zrobiłem listę potrzebnych artykułów, uszykowałem się do wyjścia, aż nagle... zachciało mi się palić. Pech chciał, że w tym momencie nie miałem papierosów, jedynie małe zawiniątko z wiadomą zawartością. Niewiele myśląc upchałem wszystko w szklaną lufkę i zaspokoiłem chęć na papierosa. Poczułem efekt już w drodze do marketu, ale uważałem, że przecież nie może być nic trudnego w zrobieniu zakupów na podstawie listy. O tym, że wcale nie idzie mi dobrze dowiedziałem się od obsługi szukając awokado na dziale z zabawkami. Później było jeszcze gorzej. Ukochana poinformowana przeze mnie o tym jak bardzo się pogubiłem między alejkami, przyjechała najszybciej jak się dało, by wyciągnąć mnie z opresji i ewakuować na zewnątrz. Na szczęście egzamin zdany na 5, a dla "wprawionego palacza", czyli mnie: wielkie YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Pani_Harmonia [YAFUD.pl] | 31 Lipca, 2017 12:42
Nacpany duren. Samochodem moze jechales? To nie jest smieszne, a zalosne.
serio | 31.182.135.* | 02 Sierpnia, 2017 10:11
"...by odciążyć ukochaną z choć jednego domowego obowiązku."
Mam nadzieję, że wybiła dla Ciebie medal za zasługi :]