Nocne do domu mam dwa, jeżdżą co 30 minut, ale przez remont drogi to z centrum autobus A jedzie z zupełnie innego przystanku niż autobus B. Zmęczona po nocnej pracy patrzę na rozkłady. Świetnie, Autobus A mam za 15 minut a dojście na przystanek zajmuje mi 12, więc akurat. Poszłam na przystanek... Autobusu B, czekałam 25 minut zamiast 3.
Jedzie, upragniony Autobus B wsiadam i orientuję się, że to linia C, która nie zatrzymuje się pod moim domem, najbliższy przystanek jest 20 minut na piechotę od domu. Czeka mnie jeszcze marsz. No Świetnie!
Idę i nagle czuję szarpnięcie paska od torebki. Jakiś koleś mnie zatrzymuje i woła: -Czekaj, czekaj, czekaj! Musisz mi pomóc, jak im kasy nie oddam, to mnie zabiją! I zaczyna mi wyrywać torebkę, którą miałam zawiniętą na szczęście wokół nadgarstka. Mój zmęczony mózg jeszcze nie ogarnia, że ktoś chce mnie okraść, ale po chwili zareagował i zaczęłam krzyczeć i go okładać. Napastnik zrezygnował z rabunku i uciekł. Ja też.
Reasumując: Poszłam nie na ten przystanek co trzeba, wsiadłam nie do tego autobusu i ktoś chciał mnie okraść. Najgorszy powrót do domu. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
bum_bum [YAFUD.pl] | 17 Lipca, 2017 16:09
Zawsze są jakieś pozytywy z tego np nie próbował Cie zgwałcić. :P
Pani_Harmonia [YAFUD.pl] | 17 Lipca, 2017 20:56
No jasne, a gdyby ja zgwalcil, powiedzialbys ze zawsze sa pozytywy, mogl zabic.
bum_bum [YAFUD.pl] | 17 Lipca, 2017 22:34
O widzisz w każdej sytuacji jest jakiś pozytyw.