Jechałam pociągiem z 5-letnią córką. Podróż trwa 4 godziny, my miałyśmy za sobą dopiero 40 minut, a mnie solidnie przycisnęło. Naprzeciwko nas siedziała starsza, sympatyczna parka i zapytałam ludzi czy zerkną na młodą, kiedy ja skoczę do toalety. Byłam już paręnaście metrów dalej, kiedy córka ocknęła się z nad gry na tablecie i krzyknęła do mnie na pół pociągu: "Mamo, znowu idziesz sr*ć?!"YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
1
1
Jaszczuro | 94.254.237.* | 07 Lipca, 2017 17:19
Żeby nie narobić wstydu sobie (chociaż ona i tak już Ci narobiła), mogłaś zapytać, kto ją nauczył takich wyrazów. Odpowiedzi mogłyby zabrzmieć: -Tata. -Babcia/dziadek. -Ciocia/wujek. -Siostra/Brat. -Koleżanka/kolega. -Usłyszałam w tv.
Itd. Tylko po to, żeby nie było, że to Ty ją uczysz. Jeśli jednak używasz takowych wyrazów przy małej córce, radziłabym przestać.
0
2
Zdegustowany | 83.11.145.* | 08 Lipca, 2017 10:46
Może pięciolatka nauczyła się takiego słownictwa za pomocą tabletu?
Obawiam sie, ze zrodlo nauki takiego jezyka bylo bardziej materialne. Pewnie rodzice dziewczynki mowia do siebie w taki sposob. A matce raczej nie chodzilo o jezyk jakim sie posluguje dziecko, ale ze ludzie slyszeli;)
W odpowiedzi na komenatrz #2 użytkownika Zdegustowany[ Zobacz ]
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Jaszczuro | 94.254.237.* | 07 Lipca, 2017 17:19
Żeby nie narobić wstydu sobie (chociaż ona i tak już Ci narobiła), mogłaś zapytać, kto ją nauczył takich wyrazów. Odpowiedzi mogłyby zabrzmieć:
-Tata.
-Babcia/dziadek.
-Ciocia/wujek.
-Siostra/Brat.
-Koleżanka/kolega.
-Usłyszałam w tv.
Itd. Tylko po to, żeby nie było, że to Ty ją uczysz. Jeśli jednak używasz takowych wyrazów przy małej córce, radziłabym przestać.
Zdegustowany | 83.11.145.* | 08 Lipca, 2017 10:46
Może pięciolatka nauczyła się takiego słownictwa za pomocą tabletu?
Pani_Harmonia | 31.11.131.* | 08 Lipca, 2017 11:15
Obawiam sie, ze zrodlo nauki takiego jezyka bylo bardziej materialne. Pewnie rodzice dziewczynki mowia do siebie w taki sposob. A matce raczej nie chodzilo o jezyk jakim sie posluguje dziecko, ale ze ludzie slyszeli;)