Lata temu, sylwester. Spotkałem się z kumplem i trochę przesadziłem z alkoholem. Po wszystkim doczłapałem się jakoś do domu, z radością stwierdzając, że nikogo nie ma w środku. Będąc pewnym, że wszystko uszło mi na sucho, poszedłem do łóżka i... Tutaj film się urwał. Moja rodzicielka znalazła mnie z opuszczonymi do glanów spodniami, z twarzą wrytą w łóżko. To był pierwszy i jedyny raz, kiedy zaliczyłem zgon. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.