Zapuszczałam włosy od 5 klasy, urosło mi ich aż 150 cm. Postanowiłam je sprzedać, są dużo warte, bo nigdy nie farbowane i w ogóle nie zniszczone, w dodatku grube i lśniące. Są tak grube, że jedyną opcją na utrzymanie wszystkiego w kupie jest zrobienie warkocza złożenie go na 3 razy. Szyję go nićmi, bo żadna gumka nie daje rady tego utrzymać. Kiedy fryzjerka przecięła nić, i włosy momentalnie się rozpuściły, usłyszałam ciche "ja pie*dole", po czym zawołała asystentkę i kazała odwołać 2 kolejne klientki. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.