Nie wierzę, że są jeszcze tacy debile, co myślą, że stosunek przerywany chroni przed ciążą... Takim się powinno od razu genitalia amputować.
Popieram ! Splodza nastepnego idiote :(
przesadzasz, jest to jedna z metod antykoncepcji, tylko po prostu z niskim wspolczynnikiem efektywnosci. nie ma idealnej antykoncepcji, ZAWSZE istnieje szansa za dojdzie do zaplodnienia. jesli komus wystarcza niski procent szans (na przyklad malzenstwo ktore generalnie chce miec dzieciaka ale moze niekoniecznie tu i teraz, jednak jak sie trafi to tez w sumie ok) spokojnie moze korzystac ze stosunku przerywanego.
Bzdura, jestem ginekologiem, i to nie jest antykoncepcja. Współczynnik Pearla dla pełnego stosunku wynosi 56-87, natomiast dla stosunku przerywanego 39-75. WHO nie uznaje tego za antykoncepcję. Każdy ginekolog powie ci to samo. W preejakulacie zawsze są plemniki, i nie jest tak, że dziewczyna przypadkiem nie zajdzie w ciążę bo jej facet zdąży, jest tak, że głupi ma szczęście i akurat plemniki były zbyt słabe. Ostatnio przyszła do mnie para z pytaniem o pomoc "żeby mąż mógł dłużej, bo już nawet mu nie staje", a od 9 lat korzystają z przerywanego. Poradziłem, aby mąż "zostawał do końca"bo zapewne są bezpłodni. Po badaniach się potwierdziło, od tego minęło sporo czasu i nie mają dziecka. Seks przerywany to ogromny stresz zarówno dla mężczyzny jak i jego partnerki. Seks nie sprawia wtedy radości, tylko staje się wyścigiem ze stresem, żeby tylko zdążyć. Badania dowodzą, że w czasie stosunku przerywanego tylko 12% kobiet doświadcza orgazmu a normalnie jest to 76% kobiet.
Sory ale wiara w seks przerywany jest jak wiara w świętego Mikołaja. Współczuję twoim parnterkom, narażasz je na weneryki i ciążę, bo nie lubisz w gumie? Ten typ facetów jest najgorszy "Ja nie lubie w gumie bo to jak lizanie lizaka przez papierek, wiesz, że i tak zdążę". A potem taka para ma zonka, bo "no misiu przecież zdążyłeś, a są dwie kreski"na co on "pewnie mnie zdradziłaś s*ko, ja nie mogę być ojcem". Tak, takie rzeczy dzieją się naprawdę, i bynajmniej nie jest to moja historia.
byc moze uzywasz terminu antykoncepcja w jakims specjalistycznym zargonie. ja uzywam go w zwyklym, kolokwialnym. czyli jako proces powstrzymujacy powstanie nowego. na podobnej zasadzie antykoncepcja jest tez szklanka wody lub masturbacja zamiast.
smiale wnioski na moj temat. czy jak napisze ze ksiezycowe skaly sa twarde, to bedziesz myslal ze jestem jednym z astronautow, bo przeciez nie mozna wg twoich slow posiadac wiedzy teoretycznej? przeciez ja tylko przestawiam theorycrafting, co moja aktywnosc i upodobania seksualne maja do tego? moze jestem botem i nawet nie mam penisa?
rozpatrzmy przypadki krancowe - w jednym w do penetracji w ogole nie dochodzi, w drugim mamy pelny stosunek z zakonczeniem w srodku. jeden z tych przypadkow bedzie sie charakteryzowal znacznie wiekszym prawdopodobienstwem zaplodnienia, prawda? no wiec w pierwszym przyblizeniu stosunek przerywany rowniez ma charakterystyke o zmniejszonym prawdopodobienstwie zaciazenia. twoje zerojedynkowe spojrzenie wymagaloby zeby uznac iz kondomy rowniez nie sa antykoncepcja, bo ich efektywnosc jest mniejsza niz np pigulek. uznajesz kondomy za antykoncepcje? nie ma 100% metody zapobiegania ciazy, sa tylko rozne sposoby na zmniejszenia prawdopodobienstwa. o wiekszej lub mniejszej skutecznosci.
Zanim mąż wrócił?
Najczęściej komentowane teksty | |
---|---|
Ostatnie 7 dni | |
Ostatnie 30 dni | |
Ogólnie |
Ray [YAFUD.pl] | 08 Maja, 2016 00:45
Nie wierzę, że są jeszcze tacy debile, co myślą, że stosunek przerywany chroni przed ciążą... Takim się powinno od razu genitalia amputować.