Sytuacja miała miejsce dzisiaj. Stałam, czekając na zielone światło, obok mnie była matka z małym, na oko kilkuletnim dzieckiem, która zawzięcie rozmawiała z kimś przez komórkę nie zwracając najmniejszej uwagi na małego, który w tej oto chwili postanowił wbiec na pasy. Ja oczywiście biegnę za nim, żeby go uratować od śmierci pod kołami samochodu, co na szczęście mi się udaje. Co się później okazuje? Że dostałam mandat za wtargnięcie na pasy na czerwonym świetle - 50zł, a dodatkowo jego matka opieprzyła mnie, że naraziłam jej syna na niebezpieczeństwo. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
1
1
ttttttttt | 5.172.252.* | 12 Kwietnia, 2016 12:55
I to jest dobry yafud na główną... A nie coś o sztucznej du*ie. Admin serio wrzuca tylko to, co jemu też się przydarzyło
Nie było innych świadków? Np. kierowca któregoś z samochodów, szczególnie tego co prawie rozjechał małego? No tak, pewnie odjechał. Albo jeszcze może monitoring. Ja na twoim miejscu bym się odwołała... Choć przyznaję że jestem idealistką.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
ttttttttt | 5.172.252.* | 12 Kwietnia, 2016 12:55
I to jest dobry yafud na główną... A nie coś o sztucznej du*ie. Admin serio wrzuca tylko to, co jemu też się przydarzyło
Alisha [YAFUD.pl] | 14 Kwietnia, 2016 12:31
Nie było innych świadków? Np. kierowca któregoś z samochodów, szczególnie tego co prawie rozjechał małego? No tak, pewnie odjechał.
Albo jeszcze może monitoring. Ja na twoim miejscu bym się odwołała... Choć przyznaję że jestem idealistką.