Mieszkalam z moim lubym w dwu osobowym mieszkaniu. Po jakims czasie moj luby bez pytania mnie o opinie, zdecydowal ze wprowadzi sie do nas jego przyjaciel. Nie bylam z tego zbyt zadowolona jednak nie wiedzialam, ze wyjdzie mi to na dobre.
Mieszkalismy sobie tak razem przez ponad 3 tygodnie. Tego dnia moj luby jak zwykle zadzwonil, ze bedzie w domu bardzo pozno, bo w pracy sie przedluzylo etc. no coz przyzwyczailam sie... Powiedzialam naszemu lokatorowi Adamowi o tym nie ukrywajac nie zadowolenia. Uznalam ze ugotuje mojemu ciezko pracujacemu mezczyznie dobry obiadek i jeszcze skocze do sklepu obok, po piwko zeby mogl sobie odpoczac po ciezkiej pracy. Adam patrzac jak sie ubieram aby isc do sklepu byl jakis smutny. Poprosil abym usiadla bo musi mi cos powiedziec. Wyznal mi ze moj "ciezko pracujacy"chlopak, tak naprawde wraca do domu poznym wieczorem powniewaz zdradza mnie z kolezanka z pracy i wczoraj mu sie tym pochwalil. Ukrywal to bo jeszcze nie wybral czy chce byc ze mna czy z nia. Adam patrzac jak sie staram dla swojego faceta, uznal ze to nie sprawiedliwe wobec mnie i nie mogl dotrzymac tajemnicy. Patrzylam sie na niego bez slowa przez kolejna minute, probujac przetrawic co On wlasciwie do mnie mowi. Nastepnie wstalam i wyszlam mowiac tylko "ide po piwo".
Wyszlam z domu i wtedy do mnie dotarlo. Zaczelam biec przed siebie. Dotarlam na lawke, na ktorej zawsze siedzielismy i karmilismy kaczki. Tam rozplakalam sie jak male dziecko.
Tutaj by sie historia skoczyla jednak... Po 5 minutach siedzenia i planiaka podszedl do mnie(J) chlopak(CH) i wywiazal sie taki dialog: CH - Wszystko w porzadku? J - Nie! moj facet piep**y jakas kelnerke! (dalej placz) CH - hmm.. to chodzmy do mnie i bedziecie kwita.
Chlopak dostal z liscia i uciekl, a mnie odnalazl Adam i razem wyrzucilismy mojego bylego z mieszkania. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
1
1
ole | 109.231.31.* | 01 Kwietnia, 2016 11:28
Czyli uwierzyłaś na słowo obcemu kolesiowi? Pogratulować.
1
2
ana91 | 79.186.109.* | 01 Kwietnia, 2016 13:31
Historia jakby wzięta na scenariusz telenoweli/serialu... Być może lokatorowi się spodobałaś i może zmyślił historię? Nie lepiej najpierw porozmawiać ze swoim chłopakiem i wyjaśnić?
0
3
qqkp | 176.221.124.* | 02 Kwietnia, 2016 00:45
ukochany, chłopak, mężczyzna, partner... tyle synonimów, a żadnego nie używasz. poza tym poćwicz pisanie "nie"osobno i oddzielnie.
adam sobie sprytnie zbajerowal panienke. przyznam ze to dosc makiaweliczny plan. ciekawe jakie zostosowal srodki ostroznosci zeby samemu nie pasc ofiara takiej intrygi. standardowo stosuje sie ograniczenie wolnosci swojej kobiety z rownoleglym wmawianiem ze caly swiat jej nienawidzi i jest bezpieczna jedynie pod skrzydlami swojego ukochanego. najlepiej w kraju gdzie nie zna jezyka. robi tak?
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
ole | 109.231.31.* | 01 Kwietnia, 2016 11:28
Czyli uwierzyłaś na słowo obcemu kolesiowi? Pogratulować.
ana91 | 79.186.109.* | 01 Kwietnia, 2016 13:31
Historia jakby wzięta na scenariusz telenoweli/serialu...
Być może lokatorowi się spodobałaś i może zmyślił historię?
Nie lepiej najpierw porozmawiać ze swoim chłopakiem i wyjaśnić?
qqkp | 176.221.124.* | 02 Kwietnia, 2016 00:45
ukochany, chłopak, mężczyzna, partner...
tyle synonimów, a żadnego nie używasz.
poza tym poćwicz pisanie "nie"osobno i oddzielnie.
cerebrumpalm | 31.183.32.* | 04 Kwietnia, 2016 15:23
adam sobie sprytnie zbajerowal panienke. przyznam ze to dosc makiaweliczny plan. ciekawe jakie zostosowal srodki ostroznosci zeby samemu nie pasc ofiara takiej intrygi. standardowo stosuje sie ograniczenie wolnosci swojej kobiety z rownoleglym wmawianiem ze caly swiat jej nienawidzi i jest bezpieczna jedynie pod skrzydlami swojego ukochanego. najlepiej w kraju gdzie nie zna jezyka. robi tak?