Poznym wieczorem po ciezkim dniu pracy stalysmy z kolezanka na przystanku czekajac na autobus. Podchodzi do nas pewien facet i mowi: - Sluchajcie zatrzasnalem sie na zewnatrz ale bardzo musze siku, tylko sie boje ze ktos mnie przylapie, czy moglybyscie popatrzec czy nikt nie idzie a ja tam pojde za smietnik? Troche zdezorientowane zgodzilysmy sie, rozgladamy sie na ulicy pusto... Koles poszedla na druga strone ulicy i staje kolo smietnika ale tak ze caly czas sie na nas patrzy. My rozmawiamy dalej, a on dalej "sika"... Mysle sobie ze troche dlugo mu to idzie, wiec spojrzalam w jego strone, a On sie masturbuje patyrzac na nas jak pies na szynke!
W panice zaczelam sie histerycznie smiac, chlopak troche sie speszyl ale kontynuowal. Na szczecie zaraz podjechal nasz autobus. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
atlicznik | 51.175.104.* | 12 Marca, 2016 12:05
"On"z dużej litery. Szacunek musi być!
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
atlicznik | 51.175.104.* | 12 Marca, 2016 12:05
"On"z dużej litery. Szacunek musi być!