Mieszkam w Anglii.Planujac z kolegami grilla na swiezym powietrzu zakupilismy w jednym z supermarketow swiece przeciw komarom.Grill w pelni,swiece zapalone,niestety mimo to wszystkich gosci mocno pogryzly.W poniedzialek rano wale do supermarketu ze skarga ze swiece nie dzialaja.Obsluga pyta w jaki sposob je uzytkowalismy.Mowie ze zapalilismy je i ustawilismy na stoliku i obok grilla zeby ostraszyc komary.Ze smiechem wyjasniono nam ze te swiece maja za zadanie nie ODSTRASZAC komary ale je....PRZYCIAGAC(!) i ustawia sie je zapalone ....jak najdalej od ludzi.....YAFUD!!!«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
ZenobiuszFurman | 213.156.113.* | 13 Stycznia, 2016 12:36
Historia z książki Cejrowskiego . Tyle że tam nie był toi grill ale dżungla
Katrina | 37.47.28.* | 13 Stycznia, 2016 18:02
I to jest niezły i śmieszny YAFUD. A nie jakaś kicha o zderzeniu z sarną, co wylądowała na głównej.
fejk | 89.77.195.* | 14 Stycznia, 2016 10:56
Ta historia jest z brodą i przemierza internet po raz pięćdziesiąty ósmy.
Ryjeczek [YAFUD.pl] | 14 Stycznia, 2016 20:24
To mogłaby być dobra historyjka, gdyby nie fakt, że w Anglii nie ma komarów. :)