Mieszkam za granica od 8 lat , gdy zaczelem tu swoja przygode w szkole spotkalem super polke strasznie mi sie spodobala lecz nawet nie zagadalem . W pewnym czasie ona wrocila do Polski . Minely dwa lata postanowilem napisac wtedy jeszcze na nk - odpisala ze znow jest w Belgii i jakos tak wyszlo ze dwa dni pozniej spotkalismy sie u niej . Zaczelismy sie spotykac wiedzialem ze to ta jedyna , lecz z czasem poznawalem jej przeszlosc co bylo bledem. ( nigdy nie opowiadajcie co z kim kiedys gdzie i dlaczego) . Na poczatku nie bylo az tak zle wiedzialem ze to naprawde dziewczyna z ciezka przeszloscia . To co sie dowiedzialem przeroslo mnie . Postanowilem to zakonczyc powiedzialem jej o tym . Nie odbieralem telefonow nic minela godzina byla mniej wiecej 21 byl to okres zimowy bylo ciemno byla u mnie pod domem. Szantazowala mnie zebym zszedl inaczej juz wiecej jej nie zobacze nie reagowalem spogladalem tylko przez okno . Nagle wyciagnela cos z torebki odwrocila sie i po sekundzie padla na ziemie . Proba wtargniecia sobie na zycie . Wtedy juz wiedzialem ze to nie bedzie latwe ja zostawic bo jestem dobrym czlowiekiem i szkoda mi takich ludzi . Wiele prob rozstania sie i za kazdym razem to samo . Nie pomagaly rozmowy z jej mama nic . Ale z czasem gdy chcialem ja zostawic sam zdozumialem ze juz tego nie chce wprost zakochalem sie ... W lutym 2012 w jej urodziny oswiadczylem sie jej zgodzila sie od tamtej pory nie bylo zadnych problemow . Jezdzilismy razem na wspolne wycieczki itp . Byly male problemy ale nie takie jak kiedys . Wszystkie wolne dni razem zawsze razem az do 30 pazdziernika 2015. Zostawila mnie bo musiala jechac z rodzicami do polski na swieto zmarlych ciezko mi bylo poklocilismy sie ze wczesniej nie jezdzila . Wtedy zaczely sie problemy wrocila nie spotykalismy sie , dodam ze nie moglem z nia jechac bo pracowalem . Nie pozwala mi przyjsc czasem ja wyprosilem stwierdzila ze ma juz dosc wszystkiego . Prosilem teraz ja o szanse bylem w takiej sytuacji jak ona kiedys ale nic . Ja bylem dla niej zawsze , lecz ona juz dla mńie nie . Przyszedl grudzien spotykalismy sie ake znow klotnia i bam wyjazd do polski od 10-19 grudnia dzwonilem dlaczego dlaczego mi to robi powiedziala ze ma dosc . Zadzwonilem w dzien odjazdu powiedzialem ze poczekam zgodzila sie poukladac wszystko od nowa jak wroci . Spotykalismy sie jak wrocila ale nie tak jak kiedys godzina dziennie to max i to ona u mnie a nie ja u niej co nigdy tak nie bylo , nagle siedzac na jej fb zobaczylem wiadomosci od jakiegos typa ktory blyskawicznie zrobilem jej afere ze ma cos do ukrycia . Nie odzywalismy sie tlumaczyla ze jest chirym czlowiekiem i ze to byly zarty bo oczywiscie znalazlem kontakt z tym facetem powiedzial mi ze ona od 3 lat jest niby wolna i ze juz tak od 2 mcy oisza ze soba . Bardzo ja kocham chcialem jej wybaczyc bo mowila ze to tylko zarty . A ona do mnie ze nie da rady bo nie wie co sie z nia dzieje . W srode powiedzialem ze przyjade po pierscionek to byl oczywiscie pretekst bo chcialem porozmawiac dowiedziec sie o co chodzi . Wchidze na gore ona spakowana w walizki oddaje mi pierscionek i moei ze wyjezdza do polski dzien przed sylwestrem ... Zostalem sam 5 lat komus pomagalem a gdy ja potrzebowalem jej stwierdzila ze jednak przeroslo ja dorsle zycie i nie potrafi byc w zwiazku . Minely 3 dni ja nie potrafie zyc to ja teraz probowalem sie zabic . YAFUD , a raczej YAFUlife...«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
0
1
teh | 37.249.43.* | 02 Stycznia, 2016 13:12
no coż, my faceci zostajemy sami, to my jestesmy od wszystkiego....
0
2
f | 31.2.80.* | 02 Stycznia, 2016 15:25
to chyba nie jest najlepsze miejsce na szukanie wsparcia czy dobrej rady... Myślę, że warto by bylo, żebyś zalogował się na jakimś forum. Pewnie czujesz się teraz bardzo źle i nie widzisz sensu życia. Ale walcz o siebie. Niestety, na świecie są ludzie niedojrzali, pokręceni i generalnie stanowiący zły material na partnera. Chyba na kogoś takiego trafiłeś. Ale to nie znaczy, że nie warto kochać czy wręcz żyć. Dasz radę :) pozdrawiam
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
teh | 37.249.43.* | 02 Stycznia, 2016 13:12
no coż, my faceci zostajemy sami, to my jestesmy od wszystkiego....
f | 31.2.80.* | 02 Stycznia, 2016 15:25
to chyba nie jest najlepsze miejsce na szukanie wsparcia czy dobrej rady... Myślę, że warto by bylo, żebyś zalogował się na jakimś forum. Pewnie czujesz się teraz bardzo źle i nie widzisz sensu życia. Ale walcz o siebie. Niestety, na świecie są ludzie niedojrzali, pokręceni i generalnie stanowiący zły material na partnera. Chyba na kogoś takiego trafiłeś. Ale to nie znaczy, że nie warto kochać czy wręcz żyć. Dasz radę :) pozdrawiam