Umówiłem się z kuzynką, miała mi pomóc wykonać jedną rzecz. Poszedłem grzecznie na przystanek, stoję, czekam na tramwaj. 5, 10, 15, 20 minut i nie jedzie. To postanowiłem podjechać pierwszym z brzegu innym jeden przystanek, gdzie powinien jechać jeszcze inny tramwaj, który mnie w to samo miejsce zawiezie. YAFUD nr 1 - wiadomo, że na jeden przystanek nie opłaca się odbijać biletu (choć powinno się tak czy inaczej). Tramwaj ruszył i słyszę magiczne "Proszę przygotować bilety do kontroli."Grzecznie podałem dowód, wysłuchałem pouczenia, wysiadłem. Stoję na przystanku czekając na (już teraz) jeden z dwóch tramwajów. Podchodzę do rozkładu. I co się okazuje - YAFUD nr 2, znowu zmienili trasy, jedzie tu tylko ten, którym mogłem/powinienem jechać z poprzedniego przystanku. Lżejszy więc o prawie 300 zł niepotrzebnie jak się okazuje uzyskanego mandatu, stoję i czekam na ten cholerny tramwaj. A jego spóźnienie sięgało w tym momencie koło pół godziny. Zadzwonił telefon - klient z pytaniem o jakiś produkt. Na chwilę dosłownie odwróciłem się plecami od torów, z klientem rozmawiałem łącznie jakieś 50 sekund. Gdy się rozłączyłem i ponownie odwróciłem, nastąpił YAFUD nr 3, pomachałem tylko odjeżdżającemu tramwajowi właściwej linii. Co zabawne, 3 poprzednie nie przyjechały, a ten przyjechał o czasie podanym na rozkładzie. No nic, po odczekaniu 10 minut, przyjechał o dziwo następny, wsiadam, kasuję bilet, jadę. Bilet 10 minutowy, czas się skończył pomiędzy przystankami (w tym docelowym), podczas kontroli. Zorganizowana akcja Sylwestrowa, czy ki diabeł? YAFUDa nr 5 uniknąłem po wyrażeniu swojego jakże szczerego oburzenia, na załapanie dwóch mandatów w odstępie jakichś 20-25 minut. Ale całościowo... YAFUD!«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.