Zarwałam nockę przez ważny projekt, który miałam do wykonania "na wczoraj"(dostałam bardzo krótki termin i prócz tego były jeszcze inne projekty do zrobienia). Czyli w sumie byłam aktywna przez 24 godziny od poprzedniego dnia. W końcu wyczerpana do granic poszłam spać koło 5 nad ranem, ale spałam tylko 5 godzin, a jest to dla mnie zdecydowanie za mało po tak długiej aktywności. Po przebudzeniu czułam się okropnie, bolała mnie głowa, brało mnie na wymioty, miałam czerwone, podpuchnięte oczy i ledwo stałam na nogach. Ale niestety dalej spać nie mogłam, bo mój tata zaczął łazić po moim pokoju w tą i z powrotem - przerabiał instalację elektryczną, bo coś mu nie pasowało w tej obecnej. Do tego włączył sobie radio w telefonie i nie obchodziło go, że chcę spać. No więc wstałam, żeby to przeczekać i pójść znowu spać jak skończy. Ale jak już pojawiłam się w kuchni, to mama uznała, że powinnam się brać za sprzątanie. Powiedziałam, że się bardzo źle czuję i nawet nie mam siły zjeść śniadania. Zaczęła się wydzierać, że szukam głupich wymówek, że to nie powód. No to wzięłam się do roboty, żeby się na mnie nie darła. Po 10 minutach odkurzania zemdlałam, a jak już się ocknęłam, to pod nosem miałam pełno krwi. Mama stwierdziła, że specjalnie nie spałam całą noc, żeby nic nie robić w domu. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Diagnosta | 164.127.194.* | 26 Grudnia, 2015 21:53
Silna jestes.