Kilka lat temu, lato, ale już ta jego część, kiedy wieczorem jest chłodno, toteż ojciec w samochodzie tylko minimalnie uchylił szybę i pojechał odwiedzić brata. Wspomniał o tym, kiedy przyjechali po zapasowy kluczyk - zepsuł się zamek i samochód się zatrzaskiwał, a niestety ojciec wysiadł jeszcze na moment po odpaleniu silnika. Zdarza się. Niedługo później samochód podjechał pod blok, ojciec wysiadł żeby otworzyć garaż. Silnik pracował. Kluczyk w stacyjce. Zapasowy kluczyk na siedzeniu pasażera. Wyobrażam sobie miny sąsiadów, oglądających całą naszą rodzinę stojącą wokół auta, do którego przez to uchylone okienko za pomocą kawałka drutu włamuje się sąsiad. YAFUD«Poprzednia wpadkaNastępna wpadka »
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.
Obserwujesz komentarze do tego wpisu.
Nie chcesz, aby coś ci umknęło?
Dostaniesz wtedy powiadomienie jeśli pojawi się nowy komentarz do tego wpisu.